Specjaliści medycyny rodzinnej rozczarowani ustawą o POZ

W ocenie lekarzy rodzinnych z treści tego dokumentu nie można się dowiedzieć, w jaki sposób resort zdrowia planuje rozwiązać problem braku specjalistów.

Prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia Bożena Janicka wskazuje, że reforma to proces wieloletni, wymagający projektów rozporządzeń, aktów prawnych, czyli uszczegółowienia ustawy. Bez nich wskazywane zadania dla POZ, jako podstawowej dziedziny ochrony zdrowia w Polsce, są niemożliwe do zrealizowania. – A dziś jest to, niestety, tylko mglisty zarys – zauważa.
Jej zdaniem kluczowym problemem do rozwiązania jest brak kadry medycznej. Brakuje także konkretów, w jaki sposób resort planuje to zrobić.
– Tylko długoterminowa polityka kadrowa może zapewnić pacjentom dostęp do odpowiedniej liczby lekarzy, co jest podstawowym warunkiem prawidłowego funkcjonowania POZ. Resort zauważa konieczność postawienia na kadry. Najbliższe osiem lat – do 2025 roku – ma być czasem właśnie na kształcenie specjalistów medycyny rodzinnej. Jak to zostanie zrealizowane? Tego nie wiem – mówi Bożena Janicka.
Po uwagach skierowanych do resortu zdrowia projekt ustawy o POZ w kilku punktach ulega zmianie. Zrezygnowano z opieki zintegrowanej, natomiast szczegóły dotyczące opieki koordynowanej będą znane dopiero po przeprowadzonym pilotażu, który ruszy on w przyszłym roku i potrwa do końca 2019 roku.
INK