Praktyki wakacyjne nie w Polsce

Studenci coraz chętniej korzystają z praktyk medycznych za granicą, m.in w Azji.

W Polsce mają problemy z dostaniem się na bezpłatne praktyki, które i tak często okazują się kilkugodzinnym siedzeniem w pokoju lekarskim lub na korytarzu bez kontaktu z pacjentem.
„Brakuje nauczycieli, pacjenci nie godzą się na obecność studentów, a szpitale wymagają wnoszenia absurdalnych opłat za odbycie obowiązkowego miesiąca zajęć w wakacje. W tej sytuacji coraz więcej – z nas studentów – poszukuje ciekawszej alternatywy, takiej, która pozwoli poznać tajniki przyszłego zawodu” – zaznacza Magdalena Ździebko, autorka jednego z wpisów w serwisie bedacmlodymlekarzem.pl.
Zwraca też uwagę na to, że jeśli uczelnia nie daje możliwości odbycia praktyk wakacyjnych poza zamkniętą listą szpitali, to można samemu zorganizować taki wyjazd jako wolontariat lub dodatkowy staż zawodowy. Kamil Bączek, student Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu, który wybrał się na Sri Lankę po pierwszym roku studiów w ramach Projects Abroad, podkreśla, że zaletą takiego rozwiązania jest m.in. elastyczność.
W tym przypadku student sam określa termin i długość praktyk oraz ma wpływ na program szkolenia. Dostosowuje swoje oczekiwania do możliwości szpitala, by jak najszerzej wykorzystać dostępne zasoby. Każda osoba ma też opiekuna merytorycznego, dzięki czemu uzyskuje duży dostęp do pacjenta i procedur medycznych.
INK