Jak doliczyć covidowe i nie narazić się na karę?

OIL w Gdańsku przypomina właścicielom praktyk

Czy praktyka lekarska może pobierać covidowe, a jeśli tak, to w jaki sposób, aby odbyło się to legalnie, bez narażenia na karę ze strony UOKiK? Okręgowa Izba Lekarska w Gdańsku opublikowała wykładnię prawną w tym zakresie.
Jak wyjaśniono, w ostatnim czasie część praktyk zawodowych oraz podmiotów leczniczych rozpoczęła pobieranie od pacjentów tzw. dodatkowych opłat covidowych przy udzielaniu świadczeń komercyjnych w związku z kosztami zapewnienia wymogów sanitarnych podczas epidemii.
OIL w Gdańsku przypomina, że zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 12 Ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej, to właściciel samodzielnie określa – w ramach regulaminu organizacyjnego – wysokość opłat za wszelkie świadczenia zdrowotne. – Brak jest zatem przeszkód prawnych do pobierania od pacjentów opłat przewidzianych w cenniku usług. Pacjent powinien być jednak przed wykonaniem usługi wyraźnie poinformowany o jej koszcie, tak aby mógł świadomie wyrazić zgodę na zawarcie z placówką umowy przewidującej obowiązek zapłaty określonej kwoty pieniężnej. Opłata ta nie powinna być zatem przed pacjentem zatajana przed przystąpieniem do realizacji usługi – czytamy w opinii prawnej autorstwa adwokata Damiana Koniecznego z Biura Prawnego OIL w Gdańsku.
Zaznacza on, że również w świetle stanowiska Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów pobieranie dodatkowych opłat jest dopuszczalne, jeżeli o tych kosztach pacjent jest informowany przed wykonaniem zabiegu, odbyciem wizyty czy udzieleniem innego świadczenia zdrowotnego.
Opłaty covidowe pojawiły się na początku epidemii i od razu wzbudziły kontrowersje. Prezes UOKiK zapowiedział wówczas kontrole przedsiębiorców, którzy do ceny usługi doliczali opłaty sanitarne związane z koronawirusem. Groził też karami do 20 tys. zł. Na zapowiedzi się nie skończyło, ponieważ kary pieniężne rzeczywiście zostały nałożone.
Z informacji zebranych przez UOKiK wynikało, że wysokość pobieranych opłat w gabinetach wahała się od 10 nawet do 350 zł. Średnio pacjenci musieli dodatkowo zapłacić ok. 70 zł.
Problem w tym, że klienci nie byli informowani, że do ceny usługi dodatkowo będą musieli wnieść opłatę za dezynfekcję. Według UOKiK niedopuszczalne są sytuacje, w których o dodatkowych kosztach klienci informowani są np. po zabiegu lub w trakcie wizyty. Prawidłowość uwidaczniania cen kontroluje Inspekcja Handlowa – przypomniał UOKiK.


id