Personel szpitali walczy w sądach o wyższe wypłaty

Państwowa Inspekcja Pracy potwierdziła nieprawidłowości przy obliczaniu wypłat

Od chwili wejścia w życie podwyżek płac minimalnych, czyli od 1 lipca 2022 r., do Państwowej Inspekcji Pracy płyną zażalenia pracowników. Personel szpitali skarży się na nieprawidłowości przy wypłatach.
Według portalu Prawo.pl, choć większość kontroli PIP wciąż trwa, część została już zakończona i widać pierwsze wnioski. Potwierdzają się nieprawidłowości przy obliczaniu podwyżek.
Według Prawo.pl chodzi np. o sytuacje, w których dyrekcja szpitala nie bierze pod uwagę wyższego wykształcenia lub kwalifikacji pracownika przy wyznaczaniu wysokości pensji. Pracodawcy powołują się na sformułowanie, które pada w przepisach o płacy minimalnej: „kwalifikacje wymagane na zajmowanym stanowisku” i intepretują je w taki sposób, że faktyczne wykształcenie pracowników nie ma decydującego znaczenia.
Prawnicy, których opinie przytacza portal, po rozstrzygnięcie tej kwestii odsyłają do przepisów wewnątrzzakładowych, takich jak regulamin wynagradzania czy zakładowy układ zbiorowy pracy. Jeżeli w danym zakładzie pracy pracodawca i związkowcy ustalili, że na danym stanowisku nie potrzeba wyższego wykształcenia, to taka osoba może mieć problem z uwzględnieniem swoich wyższych kwalifikacji przy wyznaczaniu wysokości wynagrodzenia. Jeśli natomiast zapisano, że na danym stanowisku wymagane jest wyższe wykształcenie kierunkowe lub specjalistyczne, to pracodawca musi tego przestrzegać.
Co jednak w sytuacji, gdy wewnątrzzakładowe regulacje milczą na ten temat? Związki zawodowe powinny wystąpić do pracodawcy z żądaniem ustalenia regulaminu wynagrodzeń.
Jednak i to może nie zakończyć sporu. Najlepiej obrazuje to przypadek ze szpitala w Gorzowie Wielkopolskim. Ustawa od 1 lipca określa minimalne wynagrodzenie dla pielęgniarek z tytułem magistra oraz specjalizacją i zalicza je do drugiej grupy w tabeli (współczynnik 1,29), co oznacza wzrost wynagrodzenia z 5478 zł do 7304 zł.
Pracodawca wyznaczył jednak wynagrodzenie dla tych pielęgniarek, stosując przelicznik dla piątej grupy (współczynnik 1,02), czyli nie biorąc pod uwagę wyższego wykształcenia i specjalizacji. Pielęgniarki złożyły 40 skarg do Państwowej Inspekcji Pracy, która zakończyła kontrolę 18 października. Inspekcja zaleciła wypłacić wynagrodzenia zgodnie z przepisami ustawy.
W rezultacie pielęgniarki otrzymały wypowiedzenia zmieniające (czyli jednostronne oświadczenia pracodawcy o zmianie warunków umowy). Jeśli nie zostaną one przyjęte, umowa o pracę ulegnie rozwiązaniu z upływem okresu wypowiedzenia.
Pielęgniarki oddały sprawę do sądu pracy i to on rozstrzygnie spór – informuje portal.
Skłonność szpitali do zaniżania kwot wypłat nie jest niczym nowym. Nic dziwnego - wyższe płace personelu, to wyższe koszty działalności. W związku z tym na przykład prawnicy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy wygrali już wiele innych procesów w sprawach dotyczących lekarzy zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, a także kontraktowych. Ostatnio wiele spornych kwestii zakończonych sukcesem dotyczyło m.in. wypłaty tzw. dodatków covidowych.

id