Zabrzańscy kardiochirurdzy wykonali drugą taką na świecie transplantację obu płuc

Skomplikowana operacja trwała 13 godzin

Lekarze ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu wykonali transplantację obu płuc u chorego z zespołem Mounier-Kuhna - poinformowali 16 marca przedstawiciele szpitala. To drugi taki zabieg na świecie.
Pan Jacek, 39-letni pacjent z ciężką niewydolnością oddechową, był na aktywnej liście oczekujących na transplantacje płuc od ponad dwóch lat. Zespół anestezjologów i chirurgów potrzebował czasu na przygotowanie strategii zabiegu. Największą trudnością było zaintubowanie chorego oraz wykonanie zespoleń oskrzelowych przy olbrzymiej dysproporcji oskrzeli dawcy i biorcy.
- Stworzyliśmy druk 3D tchawicy i oskrzeli na podstawie obrazów tomografii komputerowej, który posłużył do opracowania techniki intubacji i wykonania operacji oskrzelowej. Zabieg nie byłby możliwy bez pomocy ECMO AV, ponieważ chory cierpiał również na ciężkie nadciśnienie płucne – informuje dr n. med. Maciej Urlik, kardiochirurg, specjalista transplantologii klinicznej ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu.
Skomplikowana operacja trwała około 13 godzin. – Oskrzela dawcy zostały wykorzystane jako rusztowanie dla osłabionych oskrzeli biorcy. Zespolono je wykorzystując technikę teleskopową, która na co dzień jest unikana w wykonywaniu zespoleń oskrzelowych – opowiada dr n. med. Tomasz Stącel kardiochirurg, transplantolog kliniczny ze SCCS.
Pacjent obecnie przechodzi rehabilitację w Zabrzu. - Mamy nadzieje, że wkrótce wróci do żony i dziecka – dodaje dr Maciej Urlik.
Przygotowując się do operacji zespół zgromadził bogaty materiał obrazowy i histopatologiczny. Posłuży do napisania artykułu, który będzie przewodnikiem dla innych zespołów, jak tego typu zabieg wykonywać z punktu widzenia chirurgicznego i anestezjologicznego.
Zespół Mounier-Kuhna jest rzadką nieprawidłowością rozwojową o nieznanej etiologii. Do tej pory nie zidentyfikowano mutacji genu, która powoduje schorzenie. Na świecie opisano około 300 przypadków choroby. Dotyczy ona młodych dorosłych, częściej występuje u mężczyzn.
- Charakteryzuje się osłabieniem lub zanikiem włókien elastycznych prowadzącym do patologicznego poszerzenia pierścieni chrzęstnych tchawicy oraz oskrzeli głównych. Rozpoznanie takie stawiane jest, jeśli wymiar czołowy i strzałkowy średnicy tchawicy mierzony w badaniu tomografii komputerowej wynosi odpowiednio 25mm i 27mm u mężczyzn i 21mm i 23 mm u kobiet - informują specjaliści.
Upośledzony klirens rzęskowy oraz zapadające się podczas oddychania główne drogi oddechowe prowadzą do nawracających infekcji z towarzyszącą znaczną ilością zalegającej ropnej wydzieliny. Leczenie pozostaje objawowe i skupia się przede wszystkim na leczeniu infekcji oraz poprawie klirensu śluzowo-rzęskowego. W pojedynczych przypadkach stosowano stentowanie zapadającej się tchawicy.

id