Na ważny temat

Niebezpieczny chory?

O agresji w przebiegu najczęstszych chorób psychicznych, metodach leczenia i ograniczeniach prawnych z dr. hab. med. Robertem Pudlo z Katedry i Oddziału Klinicznego Psychiatrii w Tarnowskich Górach Śląskiego Uniwersytetu Medycznego rozmawia Wojciech Skowroński.

PpD: Czy liczba najczęstszych zaburzeń psychicznych wzrasta, czy utrzymuje się na stałym poziomie?


Dr hab. Robert Pudlo: Zaburzenia psychiczne stanowią grupę niehomogenną pod względem etiologii i zależności od czynników środowiskowych. Możemy je zatem podzielić na utrzymujące się na stałym poziomie – np. schizofrenia, dotykająca 1 proc. populacji na całym świecie (w Polsce wprawdzie obserwujemy nadrozpoznawalność schizofrenii, ale jest to w mojej ocenie reakcja na niesprawiedliwe przepisy refundacyjne), i na te, dla których częstość występowania zmienia się zależnie od uwarunkowań społecznych. Do tej grupy można zaliczyć np. zaburzenia lękowe, snu i depresję. Chorych z takim rozpoznaniem przybywa, zwłaszcza w zakresie zaburzeń snu.


PpD: Nieumiejętność dostosowania się do tempa życia, obawy o przyszłość, uwarunkowania genetyczne… Jakie są przyczyny tych schorzeń?


R.P.: Przyczyny bywają różne w różnych schorzeniach psychicznych. W psychiatrii obowiązuje paradygmat myślenia etiologicznego wskazujący na wieloczynnikowość. Rzadko zdarza się, że istnieje tylko jedna przyczyna zaburzenia. Zwykle do wywołania choroby potrzebnych jest kilka nachodzących na siebie elementów. Modelowym przykładem jest schizofrenia. Powszechnie wiadomo, że wpływ na rozwój choroby mają uwarunkowania genetyczne i rodzinne, na które nakładają się pewne zaburzenia neurorozwojowe. Jeśli na niekorzystną konfigurację czynników genetycznych i rozwojowych nałoży się jeszcze sytuacja stresowa (o charakterze psychologicznym lub biologicznym, np. używanie środków psychoaktywnych), wówczas może dojść do rozwoju choroby. W innych schorzeniach jest podobnie, ale też inne mogą być przyczyny lub proporcje zdarzeń i bodźców. W przypadku niektórych rodzajów depresji uwarunkowania społeczne lub środowiskowe mają większe znaczenie. Istnieje jednak jeszcze jedna grupa przyczyn, o której nie wolno zapominać. To oderwanie od naturalnego rytmu i naturalnych warunków życia. Brak światła dziennego, brak ruchu, nadmiar pożywienia, praca zmianowa, brak snu z powodu obowiązków – to czynniki, które nie wynikają z konfliktów społecznych, ale ze zmiany trybu życia, i również mogą być przyczyną zaburzeń albo choroby.

Do góry