
Od kilku lat w armamentarium farmakologicznym terapii dyslipidemii dysponujemy tzw. pośrednimi dawkami statyn, np. atorwastatyną 30 mg i 60 mg. Zgodnie z oczekiwaniami, znalazły one istotne miejsce we współczesnej praktyce klinicznej, ponieważ są niezwykle ważne z punktu widzenia indywidualizacji terapii i jej personalizacji, umożliwiając niezwykle precyzyjne dobranie leku dla konkretnego chorego. Ponadto pozwalają na uniknięcie błędu podania zbyt małej lub zbyt dużej dawki statyny. To w sposób bezpośredni wpływa nie tylko na skuteczność i bezpieczeństwo leczenia, ale również znacznie poprawia współpracę z pacjentem. Dla kogo zatem dawki pośrednie? Czy rzeczywiście są nam potrzebne? Który szlak lepszy - „20-40” czy „30-60”? Na te pytania odpowiedzą prof. Artur Mamcarz wraz z zaproszonym gościem, prof. Marcinem Barylskim.
Agenda:
- Mniejsza czy większa dawka statyny - a może pośrednia?
- Szlak „20-40” czy „30-60”?
- Co nam dają dawki pośrednie?
- Indywidualizacja terapii, czyli pokaż mi swój lipidogram, a dobiorę Ci dawkę
- Dawki pośrednie - próba pozycjonowania