W połowie 2017 roku przy Collegium Medicum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika zacznie działać nowoczesne Centrum Symulacji Medycznych. Na razie ogłoszono przetarg na projekt i prace budowlane w obiekcie, w którym ma powstać.

Bydgoskie CM UMK to pierwsza uczelnia w kraju spośród 12, które będą realizować taki projekt. CM jako pierwsze, w marcu tego roku, podpisało umowę na jego realizację w Ministerstwie Zdrowia. – Byliśmy jedną z trzech uczelni, które złożyły tak skonstruowane wnioski, że nie wymagały żadnych poprawek, bardzo się cieszymy – mówił wtedy prof. Jan Styczyński, prorektor ds. CM UMK. – Idea nauczania za pomocą symulacji medycznej jest konsekwencją zmian w sposobie kształcenia lekarzy, które wprowadził poprzedni rząd. Nauczanie praktyczne musi być wzmacniane, bo niestety mamy z tym problem. Pacjenci bowiem coraz częściej nie wyrażają zgody na to, by badali ich studenci.

Czym są centra symulacji medycznych? Studenci mają w nich do dyspozycji różnego rodzaju nowoczesne fantomy i ich fragmenty – wszystkie wyposażone w kamery. Dzięki nim mogą symulować trudne i rzadkie przypadki medyczne, uczyć się przeprowadzać zabiegi, a potem analizować wspólnie z nauczycielami materiał filmowy. Mogą także sprawdzić, jak radzą sobie z emocjami w nagłych sytuacjach i czy potrafią ze sobą współpracować.

Bydgoska uczelnia na realizację projektu dostała 17 mln zł dofinansowania w ramach programu operacyjnego Wiedza Edukacja Rozwój 2014-2020 współfinansowanego ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego. Tylko 17 proc. tej kwoty może przeznaczyć na infrastrukturę. Gdy w marcu podpisano umowę, prof. Styczyński zastanawiał się, gdzie takie centrum mogłoby znaleźć siedzibę. Rozważano budynki przy ul. Kurpińskiego w Bydgoszczy. – Tam jednak jest potrzebny duży remont, a na pewno pochłonie więcej niż 17 proc. dofinansowania – mówił wówczas prof. Styczyński. Ostatecznie właśnie tam centrum ma powstać.