Flesz

Flesz

Jerzy Dziekoński

Pakiet onkologiczny niesenologiczny

W Polsce miały powstać na wzór zachodnich oddziałów tzw. breast cancer units, czyli wysoko wyspecjalizowane ośrodki kompleksowego leczenia raka piersi. Plany pomieszał pakiet onkologiczny.

Kiedy w lipcu br. pojawiły się jego założenia, zrezygnowano z odrębnego finansowania leczenia jednego rodzaju raka.

– To błąd – uważa prof. Tadeusz Pieńkowski, prezes Międzynarodowego Towarzystwa Senologicznego, i podaje zalecenia Parlamentu Europejskiego, według których do 2016 roku w każdym kraju europejskim powinny rozpocząć funkcjonowanie tego rodzaju placówki. Przynajmniej jedna na 500-700 tys. mieszkańców.

NFZ musi zapłacić za zagraniczne leczenie

Matka 12-letniego, zmagającego się z padaczką Jakuba wywalczyła przed sądem finansowanie przez NFZ zagranicznych badań. Kiedy możliwości leczenia w kraju wyczerpały się, matka zwróciła się po pomoc do lekarzy z niemieckiej kliniki neurologicznej, specjalizującej się w terapii epilepsji. Ci zaproponowali skuteczne leczenie, ale konieczne było wykonanie badania EEG w trakcie napadu oraz rezonansu o wysokiej rozdzielczości. Zarówno lekarz prowadząca, jak też konsultant wojewódzki i krajowy przyznali, że nie ma możliwości zrobienia badań w kraju i zalecili ich wykonanie za granicą. NFZ z ich opinią się nie zgodził. Sprawa trafiła do sądu. WSA stanął po stronie NFZ. Dopiero apelacja w NSA przyniosła wyrok korzystny dla matki chłopca. Fundusz musi zwrócić jej pieniądze, które pożyczyła, aby wykonać w Niemczech konieczne badania.

Wkrótce po ogłoszeniu wyroku Bronisław Komorowski 29 października br. podpisał tzw. ustawę o leczeniu transgranicznym, która przewiduje możliwość finansowania zagranicznego leczenia przez NFZ.

Obowiązkowa książeczka zdrowia dziecka

Powstaje Karta Praw Dziecka Pacjenta, która w formie plakatów ma trafić do wszystkich szpitali w Polsce. Przywrócona ma być również książeczka zdrowia dziecka, w której zapisywane byłyby szczepienia i inne ważne informacje dotyczące zdrowia najmłodszych. I jedno, i drugie ma pomóc w egzekwowaniu przywilejów najmłodszych pacjentów.

Wolni od śmieciowego jedzenia

Sejm przyjął nowelizację Ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia i tym samym zatwierdził zakaz sprzedaży batoników i chipsów w placówkach oświatowych. Wyłączone z ustawy zostają tylko szkoły dla dorosłych.

Zgodnie z założeniami nowelizacji listę produktów, które mogą być sprzedawane w szkołach, określi minister zdrowia. To samo dotyczy reklamy zlokalizowanej w szkołach i w ich bezpośredniej okolicy. Ustawa daje także uprawnienia dyrektorom placówek oświatowych, którzy w porozumieniu z rodzicami będą mogli stworzyć własną listę produktów, ale pod warunkiem, że będzie to lista bardziej restrykcyjna od ministerialnej.

Przypominamy o skierowaniach

Wielkopolski oddział NFZ przypomina lekarzom POZ o wystawianiu od nowego roku skierowań pacjentom, którzy potrzebują porady dermatologa lub okulisty. Zmiana wiąże się z zapisami Ustawy z dnia 22 lipca 2014 roku o zmianie Ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2014 roku poz. 1138), która wchodzi w życie właśnie 1 stycznia 2015 roku. Co ważne, osoby wpisane na listę oczekujących do wspomnianych specjalistów przed nowym rokiem, nie będą potrzebowały skierowań i powinny zostać przyjęte bez nich.

Kulawy system rehabilitacji

NIK opublikowała raport, który bardzo krytycznie ocenia dostęp do rehabilitacji leczniczej w Polsce. Specjaliści odpowiadają: Nic się nie zmieni, jeśli nie będzie regulacji zawodu.

Kontrole NIK trwały dwa lata (2011-2013). W ciągu tego czasu NFZ zwiększał nakłady na fizjoterapię – w porównaniu z rokiem 2010, w 2013 roku finansowanie zwiększyło się o 267 mln zł. Wzrosła też liczba specjalistów. Paradoksalnie, w tym samym okresie wydłużył się okres oczekiwania na rehabilitację.

Bezkarnie za „doktora Mengele”

Nawet nazwanie lekarza „doktorem Mengele” nie musi oznaczać przekroczenia granic prawa – dowodzi tego wyrok Sądu Okręgowego w Lublinie, który umorzył taką sprawę ze względu na niską szkodliwość społeczną czynu. Lekarz z SOR w szpitalu klinicznym w Lublinie za nazwanie go doktorem Mengele przez syna jednego z pacjentów skierował sprawę do organów ścigania. Sprawa zakończyła się umorzeniem ze względu na znikomy stopień społecznej szkodliwości czynu. Zdaniem sądu oskarżony był wzburzony i jego motywacja nie zasługiwała na potępienie. Usprawiedliwiał go fakt poważnej choroby ojca.

– Gdyby doszło do obrazy sędziego, ciekawe, czy również zostałoby to uznane za czyn o niskiej szkodliwości społecznej – komentuje sprawę dr Zbigniew Brzezin, rzecznik praw lekarza przy NIL.

Do góry