Zagranica

Kanada: Chirurgia nie dla kobiet?

Jerzy Dziekoński

Mimo że kanadyjski rząd wspiera parytety w zawodach medycznych, udział kobiet w trudnych specjalizacjach, takich jak chirurgia, wciąż pozostaje marginalny. Powód? Długie zmiany i nieprzewidywalne godziny pracy trudne do pogodzenia z życiem rodzinnym.

– Przez pięć dni w ostatnim tygodniu miałam 24-godzinne dyżury pod telefonem. To prawdziwe wyzwanie, kiedy ma się rodzinę – przyznała w mediach Carolyn Nessim, chirurg onkologiczny ze szpitala w Ottawie. Carolyn Nessim jako kobieta stanowi mniejszość w zawodzie zdominowanym przez mężczyzn. Jak pokazują statystyki, tylko w ciągu czterech lat liczba kobiet rozpoczynających pracę w zawodzie lekarza wzrosła o 24 proc. (w przypadku mężczyzn wzrost ten wyliczono tylko na 10 proc.). Okazuje się jednak, że lekarki wybierają najczęściej medycynę rodzinną. Obecnie stanowią już 44 proc. lekarzy tej specjalności.

Według danych opublikowanych jesienią przez Canadian Institute for Health Information’s na 7,2 tys. chirurgów tylko 2,4 tys. stanowią kobiety, w dodatku w większości wyspecjalizowane w położnictwie i ginekologii.

Przykłady innych podspecjalności są jeszcze bardziej jaskrawe: w neurochirurgii pracuje 288 mężczyzn i tylko 32 kobiety, w kardiochirurgii – 315 mężczyzn i 38 kobiet.

Jako kluczową przyczynę takiego stanu rzeczy podaje się problemy z pogodzeniem pracy z życiem rodzinnym. Carol Herbert, prezes Canadian Academy of Health Sciences, przyznaje, że część kobiet rezygnuje z trudnych specjalności i do zawodu w efekcie nie zawsze trafiają najlepsi.

– Potrzebujemy nowych osób do pracy w tych dyscyplinach. Musimy sprawić, aby oferty były bardziej atrakcyjne, ale też aby dawały możliwość połączenia życia zawodowego z rodzinnym. Dotyczy to nie tylko kobiet, młodsze pokolenie mężczyzn również poszukuje równowagi między pracą i czasem spędzanym z rodziną – wyjaśnia Carol Herbert i zaznacza, że w Stanach Zjednoczonych wprowadzono już limity godzin pracy dla rezydentów.

Podobne ograniczenia czasu pracy chirurgów wdrażane są również w niektórych kanadyjskich prowincjach.

Do góry