Kraj

Bydgoszcz: Wyleczą rany przewlekłe

Joanna Pluta

Pod koniec lutego w bydgoskim Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 im. A. Jurasza otwarto nowy kompleks Poradni Leczenia Ran Przewlekłych. To czwarty tego typu ośrodek w kraju – jedyny w północnej Polsce. Nowa poradnia dysponuje znacznie większym niż do tej pory zapleczem lokalowym, ale również naukowo-badawczym. Obejmuje trzy nowoczesne gabinety zabiegowe, gabinet konsultacyjno-diagnostyczny, gabinet edukacyjny i rejestrację.

Na uwagę zasługują szczególnie skaner 3D i termograf. – Jeśli chodzi o skaner – nikt jeszcze nie używał takiego w Polsce – mówi prof. dr hab. med. Arkadiusz Jawień, kierownik Kliniki Chirurgii Naczyniowej i Angiologii. – Urządzenie wypuszcza wiązkę światła, która oplata kończynę, pozwala ocenić głębokość rany i sprawdzić, jakie są postępy w jej leczeniu nie tylko na powierzchni, ale i w środku. Drugim nabytkiem, z którego jesteśmy dumni, jest termograf, dzięki niemu będziemy mogli między innymi oceniać, które miejsca w ranie zyskują w czasie leczenia na ukrwieniu.

– Pokój edukacyjny to ważne miejsce w nowej poradni. Pacjentów należy edukować, zaczynając od przestrzegania przed paleniem papierosów, a kończąc na nauce prawidłowego zakładania opatrunków – tłumaczy prof. Jawień.

– Wśród owrzodzeń kończyn dolnych ponad 70 proc. to te o etiologii żylnej. W ostatnich latach zwiększyła się też liczba chorych ze stopą cukrzycową. W Polsce z ranami przewlekłymi boryka się ok. 3 proc. osób. A prognozy nie są najlepsze. Do 2025 roku liczba chorych na cukrzycę zwiększy się o ok. 43 proc., a to będzie skutkować owrzodzeniami – dodaje prof. dr hab. med. Maria T. Szewczyk, kierownik Zakładu Pielęgniarstwa Chirurgicznego i Leczenia Ran Przewlekłych.

Dziennie bydgoska poradnia będzie w stanie przyjąć 15-20 pacjentów. Każdemu z nich trzeba poświęcić 35-40 minut. Nie uda się jednak uniknąć kolejek, bo jak mówi prof. Jawień, chorych jest wielu, a cztery ośrodki tego typu w Polsce to wciąż za mało. Prof. Jawień ma jednak nadzieję na utworzenie w przyszłości kompleksowego centrum leczenia ran przewlekłych nad Brdą.

Bydgoska medycyna w leczeniu przewlekłych ran ma duże doświadczenie – to niemal 16 lat wysiłków. – To u nas powstały pierwsze podręczniki w tej dziedzinie, to właśnie nam jako jednym z pierwszych udało się włączyć do kształcenia magisterskiego moduły leczenia ran przewlekłych dla pielęgniarek – wylicza prof. Szewczyk.

Do góry