MT: Trzeba też zabrać apteczkę podróżną. Co powinno się w niej znaleźć?


A.W.:
Repelenty przeciwko komarom. Muszą one zawierać jedną ze sprawdzonych substancji: 20-50-proc. DEET, 20-proc. pikarydynę lub 20-proc. IR 3535. Natomiast powszechna wiara w ochronną rolę witaminy B1 nie jest potwierdzona w badaniach. Kibic powinien też zabrać leki przeciwbiegunkowe. Natomiast osoby planujące wyjazd dalej, do Amazonii dotkniętej malarią, winny stosować profilaktycznie leki przeciwmalaryczne. Niezależnie od docelowego miejsca pobytu w Brazylii warto wyposażyć apteczkę w środki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe. W regionie zagrożonym dengą, a takim jest obecnie również Rio, powinniśmy w tym celu stosować tylko paracetamol, wszystkie inne środki w tamtych warunkach mogą pogarszać przebieg choroby. Przydadzą się też podstawowe środki pierwszej pomocy i maść przeciwbakteryjna oraz preparat chroniący przed promieniowaniem UV2.


MT: Co doradzić pacjentowi, jeśli już doszło do ukłucia przez komara?


A.W.:
Nie ma powodu do paniki. Nie każdy komar jest zakażony wirusem zika, podobnie w rejonach malarycznych nie każdy zagraża zarodźcem malarii. Obowiązuje zasada, że jeśli po powrocie z tropiku pojawi się gorączka, należy pilnie zgłosić się do lekarza, informując go o niedawnej podróży. Dotyczy to przede wszystkim pierwszego miesiąca po podróży do Rio. Przy wyjazdach na tereny malaryczne Amazonii ta czujność powinna obowiązywać nawet przez trzy miesiące.

Choroby tropikalne najczęściej są uleczalne, jednak ważne jest szybkie rozpoczęcie terapii. Szczególne zalecenia związane z przenoszeniem wirusa zika drogą płciową dotyczą mężczyzn powracających z Brazylii i innych terenów, w których występują zachorowania. Po objawowym zakażeniu wirusem zika zaleca się im abstynencję seksualną lub stosowanie prezerwatywy przez sześć miesięcy po zachorowaniu. W razie ekspozycji, tj. pobytu w kraju zagrożonym wirusem zika, ale bez wystąpienia objawów choroby, ten okres wynosi obecnie dwa miesiące. Na szczęście sierpień i wrzesień są miesiącami najmniej sprzyjającymi przenoszeniu wirusa dengi, być może – choć nie jest to pewne – podobny trend stwierdzimy w odniesieniu do wirusa zika.

Są sytuacje, kiedy warto przekonać pacjenta, by skorzystał z badań przesiewowych, nawet gdy nie ma objawów, szczególnie gdy przebywał długoterminowo w obszarach tropikalnych (tj. powyżej trzech miesięcy), gdy miał kontakt z osobą chorą lub doszło do jakiegokolwiek zachorowania w czasie wyjazdu, nawet jeśli jego objawy ustąpiły, a także jeżeli podróżny ocenia warunki sanitarne pobytu jako trudne. Wybór potrzebnych badań ustala lekarz w poradni medycyny podróży lub chorób tropikalnych w zależności od regionu wyjazdu oraz stanu zdrowia pacjenta. Na pewno należy z takich badań skorzystać w trybie pilnym, gdy po podróży wystąpiła gorączka lub inne niepokojące dolegliwości. Jeśli była to podróż poza Rio, na tereny zagrożone malarią, wówczas gorączka może być jej objawem, a dla nieodpornego turysty może stanowić ona zagrożenie życia.

Do góry