Analiza

Czy bać się specwydziału w prokuraturze?

Robert Horbaczewski

Utworzenie w prokuraturze specjalnych komórek do spraw błędów medycznych z jednej strony wzbudza niepokój lekarzy, z drugiej daje pewną nadzieję na profesjonalizację śledztw.


32-letni mężczyzna w prywatnej przychodni w Warszawie w styczniu 2014 roku poddał się operacji usunięcia żylaków. Zabieg wykonał dr Piotr C., współwłaściciel przychodni. Następnego dnia pacjent został wypisany do domu. Otrzymał receptę na antybiotyk i środek przeciwbólowy oraz informację, jak je przyjmować. Kilka dni później, kiedy żona mężczyzny wróciła z pracy, znalazła męża bez oznak życia. Lekarz pogotowia stwierdził zgon.

W karcie leczenia, którą brat zmarłego otrzymał z kliniki, pod datą przeprowadzenia operacji był zapis, że lekarz „poinstruował pacjenta o konieczności profilaktyki przeciwzakrzepowej i wypisał mu receptę na trzy leki: antybiotyk, przeciwbólowy i preparat przeciwzakrzepowy Clexane”. Rodzina twierdziła, że recepta nie obejmowała leku przeciwzakrzepowego.

Ruszyło śledztwo, które w maju 2016 roku przejął specjalny pion ds. błędów medycznych powołany przy Prokuraturze Regionalnej w Warszawie. Biegli z Zakładu Medycyny Sądowej w Białymstoku stwierdzili, że doktor C. popełnił błąd medyczny, bo nie zlecił leczenia przeciwzakrzepowego. To doprowadziło do zakrzepicy w układzie żył, zatoru tętnicy płucnej i w konsekwencji do zgonu.

W śledztwie zabezpieczono receptę z apteki oraz blankiet, na którym lekarz napisał odręcznie dawkowanie leków. W żadnym nie było jednak mowy o leku przeciwzakrzepowym. Biegły orzekł, że receptę na antybiotyk i lek przeciwbólowy wypisano innym długopisem niż treści w historii choroby. Zapisy różnią się też zdecydowanie poziomem dynamiki i zamaszystości ruchu graficznego. Okazało się, że innym operowanym w 2014 roku pacjentom również nie przepisano leków przeciwzakrzepowych.

Lekarz został oskarżony o narażenie pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i poświadczenie nieprawdy w dokumentacji lekarskiej.

Do sądu trafił też akt oskarżenia przygotowany przez prokuratorów ds. błędów medycznych w Prokuraturze Regionalnej w Lublinie. Prokurator o nieumyślne spowodowanie ciężkiego kalectwa oskarżył chirurga ze szpitala w Radomiu, który w 2013 roku przep...

Chirurg usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania choroby zagrażającej życiu w postaci złamania podstawy przedniego dołu czaszki z uszkodzeniem płatów czołowych skutkującego m.in. krwotokiem mózgowym, krwawieniem do komór mózgowia, obrzękiem mózgu...

Oba akty oskarżenia firmują specjalne działy do spraw błędów medycznych powołanych przy prokuraturach regionalnych.

Pełna wersja artykułu omawia następujące zagadnienia:

Więcej, coraz więcej zarzutów

Z danych udostępnionych przez biuro prasowe Prokuratury Krajowej wynika, że w 2016 roku wzrosła liczba spraw dotyczących błędów medycznych. Prokuratury prowadziły [...]

Państwo w państwie prokuratury

W kwietniu ub.r. minister sprawiedliwości wprowadził nowe rozwiązania organizacyjne w prokuraturze. Oficjalny powód? Aby przyspieszyć i podnieść merytoryczność ścigania przestępstw związanych [...]

Pod specjalnym nadzorem

Stworzenie specjalnych działów wzbudza co najmniej mieszane opinie w środowisku lekarskim. Część lekarzy uważa to za przejaw kryminalizacji zawodu. Dr Marek [...]

Dajmy im szansę

Chęć profesjonalizacji prokuratorów dostrzega dr Tadeusz Urban, okręgowy rzecznik odpowiedzialności zawodowej przy Śląskiej Izbie Lekarskiej. W czerwcu izba organizuje po raz [...]

Do góry