Praktyka lekarska

Patogeny przenoszone przez kleszcze − nowe oblicze zakażeń i medycyny

O pierwszym przypadku transmisji wirusa kleszczowego zapalenia mózgu z człowieka na człowieka, o tym, co mieści się w nowym panelu rutynowych badań i o bliskiej nadziei na szczepionkę przeciw boreliozie w rozmowie z Ryszardem Sterczyńskim mówi prof. dr hab. n. med. Joanna Zajkowska, specjalistka chorób zakaźnych z Kliniki Chorób Zakaźnych i Neuroinfekcji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku

Medical Tribune: Borelioza, którą wywołuje bakteria Borrelia burgdorferi, jak i kleszczowe zapalenie mózgu (KZM), za które odpowiada Tick-borne encephalitis virus (TBEV) mogą przybrać dramatyczny charakter. W jednym z przypadków na Słowacji wirus KZM przedostał się z mlekiem matki do organizmu dziecka. W Polsce natomiast narządy pobrane od zmarłego dawcy okazały się zakażone wirusem KZM, co doprowadziło do śmierci 3 osób. Czy KZM stanowi zagrożenie dla życia pacjenta?

Prof. Joanna Zajkowska: Przywołane sytuacje miały miejsce jakiś czas temu i zostały opisane w publikacjach naukowych. U matki przebieg zakażenia był ciężki. Na początku zgłaszała ból głowy, sztywność karku, zmęczenie, osłabienie mięśni, gorączkę powyżej 38,5°C. Na późniejszym etapie choroby doszło do niedowładu obwodowego ręki prawej i parestezji lewej. Miał również miejsce epizod drgawkowy. Pacjentka trafiła na oddział intensywnej opieki medycznej (OIOM). W badaniu serologicznym wykryto w płynie mózgowo-rdzeniowym obecność swoistych przeciwciał IgM przeciwko wirusowi KZM. Warto dodać, że pacjentka przed hospitalizacją cały czas karmiła piersią.

Natomiast u jej 8-miesięcznego dziecka choroba przebiegała dosyć łagodnie, objawiła się apatią i niewysoką gorączką (do 38°C). Początkowo badanie krwi nie wykazywało obecności wirusa u niemowlęcia. Jednak po kilku tygodniach pediatra zlecił wykonanie kolejnego badania serologicznego, które dało wynik dodatni, co ostatecznie potwierdziło obecność swoistych przeciwciał IgM u dziecka. To pierwszy przypadek transmisji wirusa kleszczy z człowieka na człowieka. Pokazuje, że istnieją realne możliwości zakażenia dziecka przez matkę karmiącą piersią. Jest to dla nas, klinicystów, odkrycie zupełnie nowej drogi zakażenia KZM.

Podobne przypadki uzmysławiają nam, że droga zakażenia może być inna niż tylko przez ukłucie pajęczaka. W Europie odnotowuje się ogniska zachorowań na KZM po spożyciu niepasteryzowanego mleka oraz serów kozich i owczych. Wiemy z całą pewnością, że...

Dlatego pogłębianie wiedzy o ryzyku występowania kleszczowego zapalenia mózgu jest tak istotne.

Do góry