Słowo wstępne

Słowo wstępne

prof. dr hab. n. med. Piotr Gałecki

Redaktor Naczelny „Psychiatrii po Dyplomie”

Small galecki piotr pryw opt

prof. dr hab. n. med. Piotr Gałecki

Szanowni Państwo, Drodzy Czytelnicy!

Astronomiczna wiosna zdążyła już do nas zawitać – może za oknem nie doświadczamy jeszcze jej uroków wizualnych i atmosferycznych, ale zmiana pory roku wiąże się z oczekiwaną poprawą samopoczucia, co znacząco wpływa na nasz stan psychiczny. Wobec tego witam Państwa w wiosennym numerze „Psychiatrii po Dyplomie”, pełnym jak zawsze ciekawych artykułów, niosących świeże spojrzenie na tematy bliskie i znane z życia codziennego.

Koronne miejsce w bieżącym wydaniu zajęła praca prof. Piotra Świtaja poświęcona samotności. Jest to temat szeroki, wręcz niewyczerpany, dotyczący ludzi na różnych etapach życia. Dziś, wobec wielu wydarzeń budzących niepokój, zwłaszcza na wschodniej granicy Polski, stan psychiczny każdego z nas jest poddawany próbie. Nierzadko z tymi faktami musimy mierzyć się sami. Nasuwa się więc pytanie: „Czy samotność to epidemia naszych czasów?”. Z socjologicznego punktu widzenia stanowi ona problem globalny dotykający wiele grup społecznych, niosący wyzwania z zakresu polityki zdrowotnej i socjalnej. Bezpośrednio stykamy się z nią my – specjaliści w dziedzinie zdrowia psychicznego, pracując z pacjentami, którzy jej doświadczają. Tym bardziej warto przeczytać tekst, w którym to zagadnienie omówiono z wielu perspektyw. Autor prezentuje etiologię, czynniki ryzyka i predyktory występowania samotności u osób z zaburzeniami psychicznymi oraz jej wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne. Przejściowa samotność jest powszechnym doświadczeniem, może mieć nawet charakter adaptacyjny, ale nasilona i przedłużająca się samotność stanowi zjawisko ze wszech miar szkodliwe. Chciałbym uczulić Czytelników, by w codziennej praktyce dostrzegali wagę tego problemu. Jak słusznie wspomina dr Louise Hawkley, samotność jest często błędnie postrzegana jako problem indywidualny, nie docenia się jej klinicznych i społecznych kontekstów.

Wybuch pandemii, o której pisaliśmy nie raz na łamach „Psychiatrii po Dyplomie”, wywrócił naszą rzeczywistość do góry nogami. Odbiło się to na stanie psychicznym społeczeństwa. Jak podkreśla prof. Paweł Zagożdżon w artykule pt. „Zdrowie psychiczne, apokalipsa i religijność”, każda nagła i istotna zmiana w życiu ma wpływ na odczuwanie i poszukiwanie jego sensu oraz weryfikację tego, co warto uznać za życiowy cel, a co stanowi jedynie temat poboczny. Religijność to zagadnienie wymagające uważnego, a zarazem delikatnego podejścia. Badania PolSenior2 realizowane w latach 2018-2019 wykazały, że osoby regularnie uczestniczące w praktykach religijnych mają o ponad 30% mniejsze ryzyko występowania objawów depresyjnych (mierzonych za pomocą skali GDS). Jednak inne badania nie potwierdziły jednoznacznie, czy aktywność religijna jako metoda radzenia sobie w obliczu niepokoju rzeczywiście stanowi czynnik chroniący zdrowie psychiczne. Niejednoznaczne okazuje się też przywołane w artykule doświadczenie „apokalipsy”. Zdaniem autora może być ona bardzo indywidualnie przeżywana. Wiadomo, że wobec nowej sytuacji stan wielu osób z zaburzeniami psychicznymi ulega pogorszeniu. Osoby religijne także mogą dostrzec w rozgrywającej się tragedii znak „czasów ostatecznych”, co nie wpłynie korzystnie na ich zdrowie psychiczne. Inne z kolei odnajdą w religii pocieszenie i nadzieję. Więcej na ten temat – w przywołanym artykule.

Kolejnym interesującym tematem, który porusza na łamach czasopisma prof. Adam Wysokiński, jest lekooporność schizofrenii i jej przełamywanie przy niepełnej odpowiedzi na leczenie przeciwpsychotyczne. Autor szczegółowo omawia to zagadnienie, biorąc pod lupę metody farmakoterapii osób ze schizofrenią. Opiera się przy tym na aktualnych, dobrze udokumentowanych badaniach i publikacjach. Polecam lekturę tego wartościowego opracowania.

W dziale psychiatrii dziecięcej niezawodna jest jak zawsze dr Aleksandra Lewandowska. Tym razem prezentuje ciekawy i aktualny temat dotyczący „Postępowania w dysforii płciowej u dzieci i młodzieży”. Zachęcam Państwa do lektury i do własnych przemyśleń. Czasy, w których żyje młode pokolenie, są trudne, często wręcz niezrozumiałe nie tylko dla jego przedstawicieli, lecz także dla ich opiekunów. Dysforia płciowa budzi wśród doznających jej dzieci niekomfortowe odczucia związane z własną płcią biologiczną, pierwotnymi i wtórnymi cechami płciowymi oraz społecznymi rolami płciowymi, toteż doświadczają one różnych poziomów cierpienia. Jedną z konsekwencji braku zrozumienia, negatywnych doświadczeń i nieakceptowania przypisanej płci jest unikanie systemu opieki zdrowotnej z powodu strachu przed dyskryminacją i stygmatyzacją zarówno dziecka, jak i jego opiekunów. O sposobach przełamywania tych obaw i postępowania w dysforii u dzieci i młodzieży przeczytają Państwo w artykule.

Kolejną interesującą publikacją jest praca dr Agaty Korch-Konończuk, która odnosi się do zmian w klasyfikacji i rozpoznawaniu zaburzeń odżywiania wg ICD-11, z naciskiem na diagnozowanie jadłowstrętu psychicznego u osób z prawidłową i wysoką masą ciała. Zaburzenia odżywiania są istotnym problemem dotyczącym całego społeczeństwa. Jest to temat stale badany i aktualizowany. Jak zaznacza autorka, jedenasta rewizja ICD cechuje się większą użytecznością dla specjalistów zajmujących się tym problemem niż poprzednia edycja.

Odwołując się do powiązań między psyche a soma, dr Katarzyna Bliźniewska-Kowalska przedstawia znaczenie układu immunologicznego w rozwoju zaburzeń depresyjnych nawracających. Jak czytamy w tekście, depresja należy do najczęściej rozpoznawanych zaburzeń psychicznych, stanowiąc istotny problem zdrowotny i społeczny. Szacuje się, że ok. 350 mln ludzi na świecie cierpi na depresję, w tym ok. 4 mln Polaków. Przytoczone dane są zatrważające, pobudzają jednak naukowców i klinicystów do głębszej analizy zaburzeń depresyjnych. Autorka artykułu odwołuje się do aktualnych doniesień wskazujących na rolę układu immunologicznego w patogenezie tego zjawiska. Pisze także o wpływie depresji na odporność organizmu – warto o tym pamiętać, lecząc pacjentów z zaburzeniami depresyjnymi.

Dział pytań i odpowiedzi naszego czasopisma zawsze czymś zaskakuje. Niezastąpiony w swych felietonach prof. Zbigniew Lew-Starowicz tym razem zaprasza do zapoznania się z problemem „Zaburzeń dysmorficznych dotyczących członka”. Jak słusznie zauważa, mężczyźni dopatrują się w nich przeważnie podłoża biologicznego, a nie psychicznego, bronią się więc przed spotkaniem z psychiatrą lub psychoterapeutą. Chętniej korzystają z pomocy internetu. W leczeniu tego typu zaburzeń nie ma jednej skutecznej metody, zdecydowanie zaleca się postępowanie wielokierunkowe. Szczegóły znajdą Państwo w treści artykułu.

Kontynuując tematykę podjętą w poprzednim wydaniu, dr Joanna Jurek opisuje suplementację dietetyczną stosowaną przy zaburzeniach psychicznych, tym razem skupiając się na substancjach naturalnych pochodzenia roślinnego. Autorka przytacza m.in. wyniki prac dotyczących preparatów ziołowych wykorzystywanych w leczeniu wspomagającym zaburzeń psychicznych. Chociaż konieczne są dalsze pogłębione badania, warto pochylić się nad tym tematem. Zwłaszcza że aktualne dane epidemiologiczne wskazują na wzrost liczby osób z zaburzeniami psychicznymi, a współczesne podejście farmakologiczne nadal wymaga udoskonalenia pod kątem bezpieczeństwa i skuteczności.

Do zagadnień związanych z żywieniem i suplementacją, szczególnie zaś z wpływem mikrobioty jelitowej na zdrowie psychiczne, odwołuje się zespół młodych naukowców pod opieką dr Katarzyny Sitkiewicz. Warto bliżej zapoznać się z tym artykułem, zamieszczonym w dziale Per aspera ad astra. Na uwagę zasługuje fakt, że jest to kolejna praca podkreślająca silny związek między sferą fizyczną a psychiczną człowieka.

Na zakończenie chciałbym zaprosić Państwa do przeczytania artykułu, który powinien wzbudzić zainteresowanie wszystkich miłośników sportów podwodnych. Prof. Jolanta Kucharska-Mazur, bazując na historii z życia wziętej, opisuje potencjalne niebezpieczeństwa związane z nurkowaniem. Jak na temat związany z wodą przystało, historia ma drugie dno, z epidemią COVID-19 w tle.

Polecam Państwu lekturę kwietniowego wydania, a ponieważ jest to numer wiosenny, życzę wszystkim Czytelnikom samych słonecznych dni i wielu powodów do uśmiechu w nadchodzącym czasie.

Do góry