Komisja Stomatologiczna NRL opowiedziała się przeciwko traktowaniu gabinetów stomatologicznych na kółkach jako jedynego antidotum na poprawienie stanu zdrowia jamy ustnej wśród dzieci i młodzieży szkolnej. W ocenie komisji potrzebne są bardziej gruntowne zmiany systemowe oraz wzrost nakładów na ten cel. Przypomnijmy, że pod koniec czerwca br. minister zdrowia zapowiedział wprowadzenie trzech elementów nowego systemu medycyny szkolnej: gabinetów zdrowotnych prowadzonych przez pielęgniarkę lub higienistkę szkolną, gabinetów dentystycznych zlokalizowanych na terenie szkół,
dentobusów świadczących pomoc i wsparcie w leczeniu stomatologicznym w tych szkołach, które są zbyt małe, żeby umieścić w nich gabinet stomatologiczny.
Jak powiedziała wiceminister zdrowia Józefa Szczurek-Żelazko, dentobusy mają pełnić funkcję profilaktyczną. Zdaniem resortu zdrowia tworzenie gabinetów szkolnych, szczególnie stomatologicznych, których koszt jest bardzo duży, w małej społeczności byłoby nieopłacalne.
Według danych MZ obecnie na 27 tys. szkół różnego rodzaju tylko w 1,5 tys. są gabinety lekarskie, gabinety stomatologiczne działają w 1,7 tys. placówkach.