Higiena jamy ustnej w (nie)słodkim wydaniu
30.10.2024
Walka z brakami w opiece periodontologicznej i strategia na przyszłość
W Polsce istnieją regiony, gdzie dostęp do specjalistycznych usług periodontologicznych jest niezwykle ograniczony. „Największe problemy występują w województwach świętokrzyskim, podkarpackim i opolskim” – informuje nas prof. dr hab. n. med. Tomasz Konopka z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, który niedawno objął stanowisko konsultanta krajowego w dziedzinie periodontologii. Jego misją jest likwidacja „białych plam” na mapie Polski, gdzie w danym województwie brak jest kontraktu periodontologicznego i nie jest prowadzone szkolenie specjalistyczne z tego zakresu.
Prof. Konopka, czwarty w historii ekspert powołany na to stanowisko, w rozmowie z Podyplomie.pl przedstawił ambitne plany poprawy zdrowia przyzębia Polaków. „Wobec rosnącej liczby przypadków zapaleń przyzębia, które są powiązane z poważnymi schorzeniami układowymi, musimy zwiększyć liczbę specjalistów” – mówi prof. Konopka. Jego celem jest zwiększenie liczby periodontologów w Polsce z 600 do tysiąca.
Rozwój infrastruktury i edukacji
Prof. Konopka podkreśla, że najważniejszym krokiem w realizacji tego celu jest rozwinięcie infrastruktury dla pacjentów, którzy nie mogą pozwolić sobie na prywatną opiekę zdrowotną. „Chciałbym, aby w każdym województwie działał przynajmniej jeden gabinet periodontologiczny w ramach NFZ” – zapowiada. Konsultant planuje także stworzenie mapy potrzeb w dziedzinie periodontologii, aby zapewnić, że na każde 20 tys. dorosłych mieszkańców będzie przypadał przynajmniej jeden specjalista.
Prof. Konopka planuje również opracowanie programów edukacyjnych dla dentystów ogólnej praktyki stomatologicznej. „Obecnie mamy w Polsce 41,2 tys. dentystów ogólnych, którzy mogą zajmować się pacjentami z zapaleniem przyzębia w pierwszym i drugim stadium zaawansowania” – wyjaśnia. Specjaliści będą mogli skoncentrować się na bardziej złożonych przypadkach wymagających leczenia chirurgicznego oraz kompleksowego – perioortodontycznego, perioimplatologicznego czy perdoprotetycznego.
Znaczenie dla zdrowia publicznego
Prof. Konopka podkreśla znaczenie inwestycji w periodontologię. „Zapalenia przyzębia dotykają około 40 proc. społeczeństwa w przedziale pomiędzy 35 a 50 rokiem życia” – zauważa. Wprowadzenie programów profilaktycznych do praktyk stomatologicznych ma nie tylko zmniejszyć występowanie tych schorzeń, ale także wpłynąć na redukcję ryzyka innych poważnych chorób, takich jak cukrzyca, choroby sercowo-naczyniowe czy zaburzenia poznawcze.
W ramach swoich działań prof. Konopka planuje także zacieśnienie współpracy z lekarzami ogólnymi, aby skuteczniej leczyli przewlekłe choroby powiązane z chorym przyzębiem. „Nikotynizm, otyłość to jedne z głównych czynników ryzyka periodontologicznego” – mówi prof. Konopka. „Musimy zająć się tym problemem i promować zdrowy styl życia, który jest ściśle związany także z chorobami przyzębia.”
Jesteśmy kowalami własnego zdrowia przyzębia
Prof. Konopka przekonuje, że jego plan rozwoju i reformy periodontologii przyniesie korzyści całemu społeczeństwu i przełoży się na poprawę ich ogólnego stanu zdrowia. Podkreśla przy tym, że na zdrowe przyzębie sami możemy mieć znaczący wpływ. „Tylko 15 proc. przypadków chorób przyzębia ma podłoże genetyczne – pozostałe są wynikiem zaniedbań” – przypomina. „Możemy zapobiegać periodontitis, ucząc pacjentów prawidłowych nawyków, takich jak oczyszczanie przestrzeni międzyzębowych, unikanie palenia tytoniu i dbanie o prawidłową masę ciała, a także zapewniając im nowoczesną opiekę stomatologiczną” – dodaje.