Jak załatać budżet kosztem praktykantów

Student medycyny intruzem w szpitalu?

WUM stoi na stanowisku, że studenci medycyny absolutnie nie powinni płacić szpitalom za praktyki.

– Niestety, niektóre szpitale są innego zdania, a wtedy jesteśmy bezradni – podkreśla w rozmowie z podyplomie.pl Marta Wojtach, rzecznik WUM.

Proceder pobierania od studentów opłat opisała „Gazeta Wyborcza Stołeczna”. Na niechlubnej liście szpitali żądających haraczu są renomowane placówki, jak Szpital Bielański, Świętej Rodziny. Z kolei Szpital św. Zofii na praktyki nie przyjmuje w ogóle.

Jak wyjaśnia przedstawiciel jednego ze szpitali, 10 zł dziennie to opłata za odzież ochronną, rękawiczki, środki czystości. Jednorazowa opłata 17 zł z kolei związana jest z niezbędnymi szkoleniami, m.in. BHP.

Problem polega na tym, że w efekcie odbycie obowiązkowych dla zaliczenia roku praktyk kosztuje studenta kilkaset złotych.

Dlaczego publiczne szpitale traktują studentów jak intruzów?

– Nie wiem, z czego to wynika, praktyki odbywają się po trzecim roku studiów, ci studenci za trzy lata będą lekarzami, więc szpital może mieć z ich obecności wiele korzyści – mówi Marta Wojtach.

Dodaje, że uczelnia stara się jak może, aby nie narażać studentów na wydatki. Dlatego podpisuje umowy na praktyki wyłącznie z tymi szpitalami, które nie pobierają opłat od studentów.

– Zachęcamy studentów, aby wybierali rekomendowane przez nas szpitale. Czasem jednak z jakichś względów studentom nie odpowiada termin praktyki lub odległe położenie szpitala, wówczas uczelnia podpisuje umowy ze szpitalami wybranymi przez studentów, ale tylko z tymi, które przyjmują ich bezpłatnie – tłumaczy rzeczniczka WUM.

W sytuacji gdy szpital umowy z uczelnią nie ma, studenci podpisują ją indywidualnie, licząc się z opłatami. Czy to się zmieni? Nie wiadomo. Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk poinformował, że miasto zwróciło się do szpitali miejskich o wyjaśnienia.

Z kolei prof. Jarosław J. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali, zwraca uwagę, że to uczelnia powinna zagwarantować studentom bezpłatne praktyki. Jeśli nie udaje jej się podpisać z jakimś szpitalem umowy, która to gwarantuje, a mimo to student chce tam odbyć praktykę, to niestety musi się liczyć z opłatami. – Tak jest na całym świecie – dodaje prof. Fedorowski.

ID