Pat na linii protestujący medycy - rząd

Czy premier wyjdzie do medyków?

Drugi dzień protestu medyków w białym miasteczku nie przyniósł porozumienia z Ministerstwem Zdrowia.
Protestujący ustawili pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów namioty i zapowiadają, że nie odejdą aż do czasu realizacji ich postulatów. Do rozmów wciąż nie doszło, bo protestujący chcą, aby brał w nich udział premier Mateusz Morawiecki. Tymczasem minister zdrowia Adam Niedzielski powtarza, że na tym etapie obecność premiera jest zbędna. Najpierw trzeba przedyskutować postulaty i koszty ich realizacji.
Negocjacje z lekarzami i pozostałym personelem ochrony zdrowia będzie od teraz prowadził już nawet nie sam  minister zdrowia, ale nowy przedstawiciel resortu. W poniedziałek minister zdrowia powołał Piotra Brombera, dotychczasowego dyrektora lubuskiego oddziału NFZ, na stanowisko wiceministra ds. dialogu społecznego. Bromber z wykształcenia jest magistrem politologii, ukończył Wydział Nauk Społecznych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Jest też absolwentem studiów doktoranckich z zakresu nauk ekonomicznych na Wydziale Zarządzania i Ekonomiki Usług Uniwersytetu Szczecińskiego. Oznacza to, że w kierownictwie resortu zdrowia jest tylko jeden lekarz - Waldemar Kraska.
Okazja do rozmów pojawi się już we wtorek. Minister zaprosił przedstawicieli Komitetu Protestacyjno-Strajkowego na spotkanie, by porozmawiać m.in. o szacunkach dotyczących kosztów ewentualnej realizacji postulatów.
Wiele wskazuje na to, że nie dojdzie ono do skutku. Protestujący od początku jako warunek rozmów stawiali obecność premiera. Przypomnieli to w liście wystosowanym do ministra zdrowia i Prezydenta RP. Domagają się także przekazania im szczegółowych danych i wyliczeń na poparcie słów Niedzielskiego, że realizacja postulatów kosztować będzie 100 mld zł.
W czwartek z kolei obradować ma Zespół Trójstronny o dalszej ścieżce wzrostu wynagrodzeń w ramach dochodzenia do 7 proc. PKB. Jak wyjaśnił Niedzielski, problem wysokości wynagrodzeń dotyczy wielu środowisk w opiece zdrowotnej, nie tylko organizacji, które zawiązały komitet protestacyjno-strajkowy. Dlatego forum Zespołu Trójstronnego jest lepszym forum do rozmów.
W obradach zespołu udziału premiera Morawieckiego nie przewidziano.

id