Obligatoryjne szczepienia medyków przeciwko COVID-19 odroczone

Resort wziął pod uwagę preferencje społeczne

Ministerstwo Zdrowia wstrzymało się z wprowadzeniem obowiązkowych szczepień medyków, którzy do tej pory się nie zaszczepili.
Obligatoryjne szczepienia m.in. dla pracowników ochrony zdrowia jeszcze w sierpniu rekomendowała Rada Medyczna przy Premierze, po czym projekt przygotowało Ministerstwo Zdrowia. Zakłada on, że dyrektorzy zakładów opieki zdrowotnej będą mogli wprowadzić wymóg szczepień pracowników przeciwko COVID-19.
Mimo zapowiedzi szybkiego uchwalenia w Sejmie, ustawa utknęła. O jej losach mówił minister Adam Niedzielski we wtorek w TVN24. – Projekt został przekazany, odbywa ścieżkę legislacyjną, jest już po decyzji stałego komitetu Rady Ministrów, który to zatwierdził. Teraz jest kolej, żeby ten projekt został wprowadzony na rząd, przy czym dyskusja na komitecie stałym wskazywała, że trzeba ten projekt dopracować, bo chociażby rektorzy zgłosili potrzebę, żeby też mieć możliwość weryfikacji studentów, więc w porozumieniu czy z ministerstwem, czy bezpośrednio z rektorami przygotujemy odpowiednie zapisy – poinformował Niedzielski.
Dodał, że resort zdrowia odkłada wprowadzenie go w życie na cięższe czasy. Minister Niedzielski mówił, że przy podejmowaniu takich decyzji trzeba brać pod uwagę nie tylko skalę epidemii, ale też preferencje społeczne. – To nie jest tylko podejmowanie decyzji rekomendowanych przez ekspertów epidemicznych. Tu trzeba uwzględniać o wiele więcej elementów: gospodarcze, społeczne i tak dalej – wyjaśnił.
Prawdą jest jednak, że proponowane zapisy nowelizacji specustawy covidowej budziły szereg wątpliwości prawnych, m.in. o to, czy uprawnienia pracodawców wobec pracowników nie będą nadmierne.
Niedzielski w wywiadzie poruszył też kwestię szczepienia dzieci poniżej 12. roku życia przeciwko COVID-19. W jego ocenie mogą one być wprowadzone już niedługo. Jak wyjaśnił, z Europejskiej Agencji ds. Leków płyną informacje, że decyzja dopuszczająca powinna zapaść mniej więcej na przełomie października i listopada, a wtedy Polska również dopuści możliwość szczepień w tej grupie wiekowej.
Szef resortu zdrowia poinformował, że wraz z ekspertami, takimi jak m.in. profesor Krzysztof Simon, trwają ustalenia dotyczące rozszerzenia podawania trzeciej dawki na wszystkich chętnych. Przedmiotem dyskusji nie jest to czy, ale kiedy trzecia dawka będzie dostępna dla każdego.

id