Polska lekarka porwana w południowym Czadzie

Trwają poszukiwania wolontariuszki

Doktor Aleksandra Kuligowska, polska lekarka-wolontariuszka została porwana ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga, administrowanego przez międzynarodową katolicką organizację humanitarną Caritas - podała w niedzielę agencja AFP.
Dono Manga leży ponad 400 km na południowy wschód od stolicy kraju - Ndżameny.

Porwanie dla okupu
Rano do szpitala przybyło dwóch mężczyzn towarzyszących fałszywemu pacjentowi wykorzystując nieobecność żołnierzy, którzy zwykle zabezpieczają placówkę, ale w tym momencie uczestniczyli w muzułmańskiej piątkowej modlitwie. Porwano dwoje lekarzy, Polkę i Meksykanina - powiedziała AFP Ildjima Abdraman, gubernator prowincji Tandjile, w której znajduje się Dono Manga.
Dołączył czwarty napastnik. - Byli uzbrojeni i zabrali zakładników na motocyklu  - kontynuowała Abdraman, po czym dodała: "pod naciskiem ścigającej ich policji porzucili meksykańskiego lekarza, ale udało im się zniknąć wraz z kobietą".
- Zapewniali zakładników, że nie chcą ich skrzywdzić, a jedynie chcą pieniędzy - powiedziała gubernator, opierając się na zeznaniach meksykańskiego lekarza.
Porwanie potwierdził AFP Nicolas Nadji Ban, biskup diecezji Lai, który przewodniczy lokalnemu oddziałowi Caritas, zarządzającemu szpitalem. - "Współpracujemy ze strukturami amerykańskimi, europejskimi i południowoamerykańskimi, które przybywają nam na pomoc" - powiedział przez telefon AFP. "Poinformowaliśmy rodzinę" - zapewnił.
Według niego jest to pierwszy przypadek porwania w tym rejonie. Nieco dalej na południe, dodał, region jest penetrowany przez bandytów, którzy porywają na drogach ludzi, w szczególności dla okupu.

Komunikat MSZ
- Trwa intensywna akcja poszukiwawcza polskiej lekarki porwanej w Czadzie. W akcji biorą udział siły czadyjskie i francuskie. Na miejscu nadzoruje ją minister bezpieczeństwa Mahamat Charfadine Margui - poinformowało w komunikacie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
"Polskie służby dyplomatyczne i konsularne od początku są na miejscu i pozostają w stałym kontakcie z miejscowymi władzami oraz z rodziną porwanej".

Komunikat o uwolnieniu
We wtorek wieczorem szef MSZ Radosław Sikorski poinformował o uwolnieniu polskiej lekarki, o której porwaniu ze szpitala Saint-Michel w miejscowości Dono Manga w Czadzie informowała w niedzielę Agencja AFP. "Jest cała i zdrowa, co przekazałem telefonicznie jej najbliższym. Dziękuję za działania siłom lokalnym oraz naszym francuskim sojusznikom" - napisał Sikorski na platformie X.

Z kolei w środę, 14 lutego rzecznik MSZ Paweł Wroński przyznał, że porwanie polskiej lekarki w Czadzie nie jest pierwszym. O kilku poprzednich MSZ nie informowało opinii publicznej. - Za każdym razem działają polskie służby dyplomatyczne i udaje się te sprawy rozwiązać "bez szczególnego rozgłosu" - powiedział Wroński. 


id, PAP