Onkologia

Zespolenia limfatyczno-żylne

O nowatorskich metodach leczenia obrzęku limfatycznego u chorych onkologicznych z dr. hab. med. Rafałem Ulczokiem z Centrum Onkologii – Instytutu im. Marii Skłodowskiej-Curie, Oddziału w Gliwicach, rozmawia Wojciech Skowroński

MT: Jakie są przyczyny występowania obrzęku limfatycznego?


Dr hab. Rafał Ulczok
: W krajach rozwiniętych choroby nowotworowe są najczęstszą przyczyną obrzęku limfatycznego. Dominuje rak piersi i nowotwory narządu rodnego, ale problem dotyczy również chorych z czerniakiem, mięsakiem, chłoniakiem, rakiem prostaty, nowotworami dróg moczowych oraz nowotworami głowy i szyi. Jednocześnie należy zaznaczyć, że na powstawanie obrzęku chłonnego w wyniku leczenia onkologicznego ma wpływ nie tylko leczenie chirurgiczne.

Do czynników ryzyka wystąpienia obrzęku chłonnego związanego z rakiem piersi należą:

1. usunięcie węzłów chłonnych pachowych,

2. chemioterapia,

3. radioterapia,

4. powikłania pozabiegowe,

5. nadciśnienie tętnicze,

6. otyłość,

7. wiek.

Usunięcie dziesięciu lub więcej węzłów chłonnych powoduje powstanie obrzęku chłonnego u 20-50 proc. chorych poddanych takiemu leczeniu. Wtórny obrzęk chłonny związany z leczeniem nowotworu pojawia się w różnym czasie. U chorych leczonych z powodu raka piersi może się pojawić w okresie od 30 dni do 30 lat po leczeniu, jakkolwiek najczęściej ujawnia się w trakcie pierwszych dwóch-trzech lat.


MT: Jak wielu pacjentów boryka się z tym problemem? Na obrzęk limfatyczny cierpi podobno ok. 140 mln osób. Oczywiście dotyczy to zarówno schorzeń wrodzonych, jak i nabytych.


R.U.:
Ocenia się, że obrzęk chłonny może dotyczyć od 90 do 140 mln ludzi na świecie. Powstaje w wyniku wrodzonych zaburzeń w układzie limfatycznym lub może być objawem i następstwem urazów, chorób zapalnych oraz nowotworowych, procedur chirurgicznych, radioterapii. W związku z wydłużeniem czasu przeżycia po leczeniu onkologicznym obrzęk chłonny kończyn staje się narastającym problemem medycznym.

Do góry