Piętnastolatek trafił na Kliniczny Oddział Ratunkowy w UCK z objawami jednoznacznie wskazującymi na udar mózgu. Dyżurujący tego dnia zespół zajmujący się kwalifikacją tego rodzaju pacjentów do zabiegu mechanicznej trombektomii w pełni zdawał sobie sprawę, że tylko szybkie, mechaniczne udrożnienie zatkanej tętnicy mózgowej może uchronić chłopca przed kalectwem. Problem polegał na tym, że takie zabiegi wykonywano do tej pory tylko u dorosłych. Ostateczna decyzja należała więc do neurologa dziecięcego.

– Uznałam, że dla dobra tego chłopca trzeba zaryzykować. Udary mózgu u dzieci zdarzają się rzadko, a ich przyczyn nie udaje się na ogół ustalić. Jednak konsekwencje udaru, bez względu na wiek pacjenta, są groźne. W przypadku nastolatka trombektomia mechaniczna dała znakomity efekt, chłopak wrócił do pełnego zdrowia – mówi prof. dr hab. med. Maria Mazurkiewicz-Bełdzińska, ordynator Kliniki Neurologii Dziecięcej.