W Polsce, gdzie tradycyjne nawyki żywieniowe obejmują obfite spożycie masła i smalcu, wybór odpowiednich tłuszczów w diecie może być nie lada wyzwaniem. Choć masło od pokoleń gości na naszych stołach, w ostatnich latach coraz więcej uwagi poświęca się olejom roślinnym i ich wpływowi na zdrowie. W dobie rosnącej świadomości zdrowotnej warto zastanowić się, jakie konsekwencje dla naszego organizmu niesie spożywanie tych tłuszczów, szczególnie w kontekście ryzyka przedwczesnej śmierci, chorób serca i nowotworów. Jakie różnice kryją się za tymi dwoma rodzajami tłuszczu i jak wpływają one na nasze zdrowie?
Masło, choć cieszy się uznaniem ze względu na smak i konsystencję, może mieć też ciemniejsze strony, jeśli chodzi o zdrowie. Wysoka zawartość w nim tłuszczów nasyconych wpływa na wzrost stężenia lipoprotein o niskiej gęstości, tzw. złego cholesterolu (LDL – low-density lipoprotein), co zwiększa ryzyko chorób serca. Regularne spożywanie masła wiąże się z większym ryzykiem śmierci z powodu chorób sercowo-naczyniowych oraz nowotworów. Wyniki badań pokazują, że każda dodatkowa porcja masła w diecie podnosi ryzyko przedwczesnej śmierci o 15%.
Z kolei oleje roślinne, szczególnie te tłoczone na zimno, takie jak oliwa z oliwek, olej rzepakowy i sojowy, mają korzystny wpływ na organizm. Zawierają zdrowe tłuszcze nienasycone, które wspierają nasz układ krążenia, poprawiają stan skóry i regulują stężenie cholesterolu. Wyniki badań wskazują, że ich regularne spożycie może zmniejszyć ryzyko śmierci z powodu chorób serca i nowotworów o 16%. Dodatkowo tłuszcze roślinne są bogate w witaminy i składniki odżywcze, które wspomagają naszą odporność i zdrowie metaboliczne.
Zdecydowanie tak! Substytucja masła olejami roślinnymi, zwłaszcza oliwą z oliwek lub olejem rzepakowym, może przyczynić się do zmniejszenia ryzyka przedwczesnej śmierci. Zaledwie 10 g olejów roślinnych dziennie może obniżyć ryzyko śmierci z powodu chorób serca o 6%, a ryzyko nowotworów aż o 11%. To niewielka zmiana, która może przynieść znaczące korzyści dla zdrowia.
Choć spożywanie masła ma pewne minusy, to wcale nie oznacza, że musimy całkowicie je wyeliminować z diety. Należy pamiętać, że to pochodzące od krów karmionych trawą (tzw. masło od krów pastwiskowych) ma znacznie lepszy profil odżywczy niż tradycyjne, które pochodzi od krów karmionych paszami. Masło pastwiskowe zawiera więcej kwasów tłuszczowych omega-3, witaminy K2 oraz sprzężonego kwasu linolowego (CLA – conjugated linoleic acid; kwas rumenowy), które wykazują działanie przeciwzapalne i wspierają zdrowie serca oraz układu odpornościowego. Jednak, jak podkreślają eksperci, kluczowe są umiar i zrównoważenie.
Ważne jest, aby w diecie pojawiały się zdrowe tłuszcze, które wspierają metabolizm, mózg i zdrowie serca. Warto stawiać na:
Podsumowując: badania jednoznacznie wskazują, że spożycie olejów roślinnych jest korzystniejsze dla zdrowia niż masła, szczególnie w kontekście zapobiegania chorobom serca i nowotworom. Zamiast masła warto wprowadzić do diety oliwę z oliwek, olej rzepakowy lub sojowy. Jednak pamiętajmy, że umiar i zróżnicowanie diety są kluczem. Wybierajmy tłuszcze o wysokiej jakości i stawiajmy na ich naturalne źródła, aby cieszyć się dobrym zdrowiem przez wiele lat.
Autor: Joanna Michalina Jurek, PhD
Zalecane piśmiennictwo: