Dieta bezglutenowa stała się jednym z największych trendów żywieniowych ostatniej dekady. Coraz więcej osób rezygnuje z glutenu, wierząc, że wpłynie to korzystnie na ich zdrowie, sylwetkę i samopoczucie. Ale czy eliminacja glutenu ma sens, jeśli nie masz celiakii ani alergii? Co na ten temat mówi nauka?
Kiedy gluten rzeczywiście szkodzi?
Celiakia – choroba autoimmunologiczna, w której spożycie glutenu prowadzi do uszkodzenia błony śluzowej jelita cienkiego. Występuje u ok. 1% populacji i wymaga ścisłej diety bezglutenowej do końca życia.
Alergia na pszenicę – reakcja immunologiczna (często natychmiastowa) na jedno lub więcej białek pszenicy, w tym gluten. Objawy mogą obejmować wysypki, obrzęk, katar, a nawet anafilaksję.
Nieceliakalna nadwrażliwość na gluten (NCGS) – coraz częściej rozpoznawana jednostka. Osoby z NCGS zgłaszają objawy takie jak wzdęcia, bóle brzucha, mgła umysłowa czy zmęczenie po spożyciu glutenu, mimo braku celiakii i alergii. Mechanizm nie jest do końca poznany, ale eliminacja glutenu może łagodzić te dolegliwości.
A co z resztą populacji?
U osób zdrowych, bez potwierdzonej nadwrażliwości, nie ma jednoznacznych dowodów na to, że dieta bezglutenowa przynosi korzyści zdrowotne. Co więcej, może mieć też swoje minusy:
Kiedy dieta bezglutenowa może mieć sens bez celiakii?
Co warto wiedzieć przed odstawieniem glutenu?
Podsumowanie:
Dieta bezglutenowa nie jest „zdrowszą wersją” żywienia dla każdego. To skuteczne narzędzie terapeutyczne dla osób z celiakią, alergią na pszenicę i nieceliakalną nadwrażliwością na gluten – ale niekoniecznie dla ogółu populacji. Jeśli nie masz wyraźnych objawów lub rozpoznanej choroby – eliminacja glutenu nie musi przynieść korzyści, a może wręcz zaszkodzić. Najważniejsze to słuchać swojego organizmu i podejmować decyzje żywieniowe w oparciu o wiedzę, a nie modę.
Piśmiennictwo: