Słowo wstępne

Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi 2020

prof. dr hab. n. med. Andrzej Kawecki

Redaktor Naczelny „Onkologii po Dyplomie”

Small kawecki a ww003 x kopi opt

prof. dr hab. n. med. Andrzej Kawecki

Poprzednie felietony były poświęcone problemom onkologii w dobie pandemii SARS-CoV-2. Niestety, sytuacja epidemiczna nie ulega poprawie, pandemia ma się dobrze i musimy się przystosować do „życia z wirusem”. Zatem w felietonach wracamy do codziennych problemów onkologii. Okazją do tego jest organizowany cyklicznie Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi, który w tym roku obchodziliśmy pod koniec września.

Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi to nadzwyczaj cenna inicjatywa, której twórcą jest znany i ceniony laryngolog – prof. dr hab. Wojciech Golusiński. Dlaczego popularyzowanie tej tematyki staje się tak istotne? Główne przyczyny, z punktu widzenia onkologa, są dwie. Po pierwsze, jest to zapomniana medialnie grupa nowotworów, co do której świadomość społeczna, w przeciwieństwie np. do raka piersi, raka jelita grubego czy gruczołu krokowego, okazuje się więcej niż znikoma. Konsekwencją jest bagatelizowanie wczesnych objawów choroby nie tylko przez pacjentów, lecz także niektórych lekarzy, w tym stomatologów. Rzutuje to bezpośrednio na drugą ze wspomnianych przyczyn, które potwierdzają celowość popularyzowania tej tematyki – jest nią wyjątkowe znaczenie wczesnego rozpoznania raka narządów głowy i szyi. We wczesnych stadiach zaawansowania leczenie opierające się na chirurgii i/lub radioterapii jest bardzo skuteczne, przynosi zwykle dobry efekt czynnościowo-estetyczny, korzystnie wpływający na jakość życia, jest także efektywne kosztowo. Należy zaznaczyć, że pierwotne leczenie zwykle przesądza o losach chorego, ponieważ możliwości terapeutyczne w przypadku nawrotów są ograniczone i nader rzadko prowadzą do wyleczenia.

Problem polega na tym, że w Polsce większość przypadków jest rozpoznawana w stadium znacznego zaawansowania, kiedy leczenie musi być bardziej agresywne, cechuje się wyraźnie mniejszą skutecznością, a ryzyko istotnego upośledzenia jakości życia staje się wysokie. Nie wspominam o kosztach intensywnego leczenia skojarzonego. Marną pociechę stanowi fakt, że problem późnego rozpoznania dotyczy nie tylko Polski, lecz także krajów Europy Zachodniej.

Poprawa wczesnej wykrywalności to zadanie w teorii łatwe. Pierwszym elementem jest zwiększenie czujności onkologicznej lekarzy pierwszego kontaktu, w tym stomatologów. Drugi element to poprawa wiedzy na temat objawów nowotworów głowy i szyi w społeczeństwie. Objawy kliniczne zwykle są mało charakterystyczne i często imitują dolegliwości związane ze stanami zapalnymi błon śluzowych. Z tego powodu istotną rolę odgrywa czas trwania dolegliwości. Ogólnie przyjmuje się zasadę, że utrzymywanie się dłużej niż 3 tygodnie co najmniej jednego z takich objawów jak chrypka, bóle gardła, często promieniujące do ucha, również przy przełykaniu pokarmów, uczucie ciała obcego w gardle, dyskomfort w jamie ustnej czy owrzodzenie lub zgrubienie błon śluzowych stanowi wskazanie do pilnej konsultacji u laryngologa, chirurga szczękowego lub onkologa. Nadzwyczaj niepokojącym sygnałem jest pojawienie się guza w obrębie szyi u osoby dorosłej, co powinno skutkować szybkim wdrożeniem specjalistycznej diagnostyki. Wczesne rozpoznanie to najprostsza i najskuteczniejsza droga do poprawy wyników leczenia chorych na raki narządów głowy i szyi.

Nowotwory narządów głowy i szyi są ważnym problemem współczesnej onkologii, niezależnie od faktu, że zachorowalność w ciągu ostatnich dziesięcioleci pozostaje na stabilnym poziomie. Wbrew niektórym opiniom, nie ma żadnej epidemii nowotworów głowy i szyi, a zawyżanie liczby zachorowań przez włączanie do tej grupy raków tarczycy i przełyku nie znajduje racjonalnego uzasadnienia, ponieważ są to choroby o zupełnie odmiennej etiopatogenezie, zasadach leczenia i rokowaniu. Niemniej co roku raki narządów głowy i szyi są rozpoznawane w Polsce u ponad 6500 osób, stanowiąc ok. 4% wszystkich nowotworów złośliwych. Ponad połowa pacjentów umiera z tego powodu. Przytoczone dane w pełni uzasadniają podejmowanie działań takich jak Tydzień Profilaktyki Nowotworów Głowy i Szyi, których intencją jest wzrost zarówno świadomości społecznej, jak i czujności lekarzy, a w efekcie zmiana utrwalonych i niekorzystnych trendów umieralności.

Do góry