Choć zjawisko chemsexu może dotyczyć wszystkich osób przyjmujących narkotyki i NPS, to w szczególnym stopniu dotyka właśnie populacji MSM. Ryzyko jest tutaj jednym z gwarantów, że osiągane podniety będą rzeczywiście atrakcyjne. Kierując się własnymi preferencjami, jednostka decyduje się na używanie narkotyków w celu osiągnięcia konkretnej korzyści, np. stanu przyjemności, relaksu, odrealnienia czy zapomnienia. Środki psychoaktywne używane są również w celu osiągnięcia satysfakcji seksualnej, która nie wydaje się możliwa bez wsparcia tego rodzaju substancją11.

Pod wpływem narkotyków przekraczane są nie tylko bariery fizyczne, wskutek czego wrażenia seksualne są o wiele silniejsze, ale przede wszystkim psychiczne, które pozwalają realizować fantazje dotyczące współżycia. W ostatnich latach zauważalne jest nasilanie się tego zjawiska, przy jednoczesnym wykorzystywaniu nowych substancji psychoaktywnych o mało poznanym działaniu i dużym potencjale uzależniającym. Oczekiwane przez użytkowników efekty przyjmowanych substancji mają kluczowe znaczenie w określeniu, czy podejmowany pod ich wpływem kontakt seksualny można określić jako chemsex. Dla przykładu – kontakt seksualny pod wpływem kanabinoidów nie należy do tej kategorii – ich użycie obniża wprawdzie kontrolę, zmniejsza napięcie i zwiększa doznania seksualne, ale nie w stopniu znacznym. Nie przyczynia się także do istotnego wydłużenia czasu trwania stosunku. Podobnie podjęcie nieplanowanego kontaktu seksualnego po użyciu substancji stymulujących, przyjętych np. z intencją zabawy w klubie, nie będzie rozumiane jako chemsex – dana osoba mogła przyjąć substancję, oczekując przypływu większej energii do tańca i łatwości w nawiązywaniu kontaktów towarzyskich12. Duże znaczenie ma więc intencjonalność zażycia substancji właśnie w tej, określonej sytuacji, a głównym efektem jej zastosowania jest znaczące przesunięcie granic, zmniejszenie napięcia, wydłużenie czasu trwania kontaktu seksualnego, a także zwiększenie towarzyszących kontaktowi doznań.

Rodzaje przyjmowanych substancji

Jeśli chodzi o chemsex, zwraca się głównie uwagę na stosowanie substancji pobudzających libido, takich jak: MDMA, czyli ecstasy (metylenodioksymetamfetamina – analog amfetaminy), kokaina czy GHB (kwas γ-hydroksymasłowy) lub GBL (y-butyrolakton – analog GHB)13. Szczególne znaczenie mają również NPS występujące pod wymyślnymi nazwami marketingowymi (np. Funky, Kokolino, Sztywny Misza czy Mocarz), które są często mieszankami różnych substancji, a także odczynników chemicznych (np. α-PVP, UR-144, 4-HO-MET).

Środki znajdujące zastosowanie w chemsexie dzieli się na 5 podstawowych grup, z czego 3 pierwsze są najliczniejsze i najpopularniejsze:

  • syntetyczne kanabinoidy – o działaniu podobnym do roślinnych odpowiedników, takich jak marihuana czy haszysz
  • psychodeliki – o działaniu halucynogennym, zmieniające percepcję
  • stymulanty – o działaniu pobudzającym
  • dysocjanty, które działają przez blokowanie sygnałów z mózgu, powodują poczucie odrealnienia
  • środki sedatywne – o działaniu uspokajającym14.

W Polsce substancjami stosowanymi w powiązaniu z chemsexem są przede wszystkim katynony (w tym mefedron) – organiczne związki chemiczne wykazujące działanie stymulujące, GHB „spowalniająca” ośrodkowy układ nerwowy, GBL – bardziej toksyczna odmiana GHB używana często jako rozpuszczalnik, rzadziej metamfetamina, ketamina, kokaina i MDMA wywierająca działanie euforyczne i psychodeliczne. Wszystkie te środki powodują zwiększenie poczucia pewności siebie, wzrost towarzyskości, przypływ energii fizycznej i seksualnej, poczucie mocy, zwiększenie libido, stan relaksu, a czasem znieczulenie oraz szereg objawów specyficznych. Oczekiwanym przez użytkowników efektem zastosowania substancji jest znaczące przesunięcie granic psychicznych, obniżenie napięcia, wydłużenie czasu trwania kontaktu seksualnego, a także znaczne zwiększenie towarzyszących mu doznań12.

Z doświadczeń klinicznych zebranych na platformie internetowej #cojestbrane wynika, że użytkownicy chemsexu przyjmują także środki poprawiające sprawność seksualną (tj. stymulujące erekcję i jej utrzymanie), a ponad połowa z nich – leki uspokajające i nasenne, głównie z grupy benzodiazepin. Przyjmowanie opisanych substancji (w tym leków) może mieć wpływ na wydłużenie czasu trwania kontaktu seksualnego i powodować intensywniejsze doznania w jego trakcie. Dodatkowo ich działanie może wpływać na subiektywne odczuwanie bliskości z innymi, najczęściej nieznanymi wcześniej ludźmi, zwiększanie poczucia pewności siebie (m.in. wzrost subiektywnej oceny własnej atrakcyjności) oraz obniżenie napięcia, w tym związanego z kontaktem seksualnym z nieznanym partnerem12. Nowe formy niebezpiecznych zachowań seksualnych dotyczą nie tylko dorosłych, ale także nastolatków (noszą wówczas nazwę teensex). Używanie substancji psychoaktywnych drogą iniekcyjną w kontekście seksualnym określa się z kolei jako slamsex. To zjawisko wiąże się z jednej strony z niezabezpieczonym kontaktem seksualnym, z drugiej zaś ze wspólnym używaniem sprzętu iniekcyjnego, co znacząco wpływa na zwiększenie ryzyka związanego z takim działaniem7.

Konsekwencje nowych zjawisk seksualnych

Ze zjawiskiem chemsexu oraz slamsexu wiążą się różnego rodzaju konsekwencje i szkody. Zakażenie HIV i HCV, infekcje i zakażenia pozostałymi chorobami przenoszonymi drogą płciową, przedawkowanie substancji, depresja, gwałty, w skrajnych przypadkach śmierć – tak przedstawia się zakres ryzyka związanego z chemsexem. Po drugiej stronie znajduje się poczucie wolności, przynależności, wspólnoty, nieporównywalna z niczym przyjemność, satysfakcja, spełnienie oraz wrażenie najlepszego w życiu seksu7.

Chemsex może być dla wielu użytkowników pozytywnym doświadczeniem, w związku z którym nie doznają bezpośrednich szkód. Dla innych może stać się problematyczny i prowadzić do uzależnienia od substancji chemicznych (narkotyków i NPS), a także uzależnienia behawioralnego (od kompulsji seksualnej, masturbacji, do korzystania z aplikacji geolokalizacyjnych w celu wyszukiwania potencjalnych partnerów seksualnych). Działanie opisanych substancji może prowadzić również do ograniczenia kontroli i podejmowania kontaktów seksualnych, na które uczestnicy nie zdecydowaliby się bez wpływu substancji psychoaktywnej.

Ze względu na częsty brak zabezpieczenia, który dla wielu osób jest dodatkowym czynnikiem zwiększającym ekscytację, takie kontakty mogą prowadzić m.in. do infekcji przenoszonych drogą płciową i zakażenia HIV. Należy także zauważyć, że chemsex dotyczy często kontaktów seksualnych z nieznanymi wcześniej partnerami, co przy dużej intensywności może mieć wpływ na zaburzenia dotyczące intymności i bliskości, trudności z ich odczuwaniem i przeżywaniem12. Warto zwrócić uwagę, że wszystkie substancje psychoaktywne najczęściej używane w omawianym kontekście powodują dość poważne efekty uboczne, takie jak:

  • utrata apetytu
  • bezsenność lub zaburzenia snu
  • pobudzenie
  • niepokój
  • stany psychotyczne
  • impulsywność
  • agresja
  • odwodnienie
  • nadciśnienie tętnicze
  • tachykardia
  • przyśpieszenie oddechu
  • podwyższona temperatura ciała
  • drgawki
  • nieregularna akcja serca
  • zaniki pamięci.

Do ryzyka związanego ze zdrowiem psychicznym należą m.in. traumatyczne doświadczenia seksualne, w tym związane z podjęciem kontaktów seksualnych naruszających osobiste granice, napady lęku czy epizody psychotyczne. Ze względu na czas działania przyjmowanych substancji i mogącą się pojawiać (w szczególności w przypadku katynonów i GHB/GBL) silną potrzebę przyjęcia kolejnej dawki oraz potencjalne trudności z kontrolowaniem kontaktów seksualnych i ilości przyjmowanych substancji, sesje chemsexu mogą trwać od 4 godz. do 4 dni. Pojawia się więc problem zaniedbania innych aktywności oraz znacznej ilości czasu poświęcanego na zachowania związane z tym zjawiskiem. Częste przyjmowanie wspomnianych substancji, z jednoczesną koncentracją na wyszukiwaniu partnerów i podejmowaniu z nimi kontaktów seksualnych może się przełożyć na trudności w podtrzymywaniu relacji interpersonalnych innych niż seksualne, rozluźnienie więzi z rodziną, przyjaciółmi, partnerem, zarzucenie zainteresowań czy hobby oraz – w konsekwencji używania tego typu środków − odrzucenie ze strony bliskich osób12.

Podsumowanie

Przyjmowanie środków psychoaktywnych i ryzykowne zachowania seksualne dość często są ze sobą powiązane. Osoby znajdujące się pod wpływem środków psychoaktywnych nierzadko podejmują kontakty seksualne z przypadkowymi partnerami, często bez zabezpieczenia lub w innych niebezpiecznych sytuacjach, spełniających kryteria rozpoznania ryzykownych zachowań seksualnych. Zjawisko chemsexu oraz innych, podobnych zachowań jest w Polsce słabo zbadane, nie ma zbyt wielu publikacji na ten temat. Z drugiej strony, coraz więcej doniesień polskich psychoterapeutów i seksuologów wskazuje na rozszerzanie się tego problemu. Coraz częściej zdarza się, że na chemsex decydują się nie tylko przedstawiciele środowiska MSM, ale także osoby heteroseksualne znudzone monotonią swoich związków i życia intymnego. Czasami są to pary, czasami zaś single podejmujący jednorazowy seks z użyciem wymienionych środków psychoaktywnych. Można przypuszczać, że zjawiska te będą miały tendencję wzrostową, z towarzyszącymi im konsekwencjami, co pociągnie za sobą potrzebę profilaktyki oraz pomocy terapeutycznej w tym zakresie.

Do góry