ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Felieton
Czujne wakacje
Dr hab. med. prof. nadzw. Sebastian Kłosek
Wakacje to okres, kiedy nasze myśli krążą wokół planów urlopowych i przyjemności z nimi związanych. Podróżując po świecie, odwiedzamy ciekawe miejsca z licznymi zabytkami kultury i wspaniałymi dziełami sztuki oraz bogactwem oferty kulinarnej. Czasem też chorujemy i przyjmujemy różne leki, a także spotykamy na swojej drodze jadowite zwierzęta i toksyczne rośliny. Biorąc pod uwagę, że wszystkie te czynniki mogą spowodować nie tylko wystąpienie zmian w jamie ustnej, lecz także zagrożenie dla zdrowia i życia, na wakacjach należy się wykazać czujnością.
Autor książki „Medycyna podróży” Krzysztof Korzeniewski przytacza badania obejmujące turystów z krajów rozwiniętych udających się na miesiąc do krajów Trzeciego Świata. Pokazują one, że na 100 tys. osób u 50 tys. rozwinie się problem zdrowotny o niewielkim nasileniu, 8 tys. będzie potrzebowało wizyty u lekarza, 5 tys. większość swojego pobytu zagranicznego spędzi w łóżku, 1,1 tys. osób będzie na zwolnieniu po powrocie z wakacji, 300 będzie wymagało hospitalizacji za granicą lub po powrocie, 50 będzie ewakuowanych do kraju, a jedna osoba umrze z powodu choroby lub obrażeń ciała.
Problemem wakacyjnym są kontakty z toksycznymi roślinami i zwierzętami. W piśmiennictwie opisywane są reakcje skóry wokół ust z rozwojem obrzęku zagrażającego życiu po oparzeniu jadem parzydełkowców. Szczególnie jadowite meduzy spotykane są w wodach Morza Karaibskiego i Oceanu Spokojnego. W Oceanie Indyjskim i Atlantyku zagrożenie dla życia niesie spotkanie z Physalia physalis, a w obszarze Wielkiej Rafy Koralowej z Chironex fleckeri.
Oprócz obrzęku, w tym naczynioruchowego, który w obszarze warg, jamy ustnej i krtani stanowi przyczynę zagrożenia życia, należy pamiętać o anafilaksji, która jest ciężką, ogólnoustrojową reakcją nadwrażliwości, w większości utożsamianą ze wstrząsem anafilaktycznym z zapaścią sercowo-naczyniową, objawami skórnymi, oddechowymi i żołądkowo-jelitowymi. Reakcja anafilaktyczna najczęściej jest indukowana przez pokarmy, leki i jady owadów. W przypadku dzieci dominują pokarmy, dorosłych – leki. Uczulenia na pyłki zwiększają, na zasadzie reakcji krzyżowej, ryzyko reakcji na pokarmy. W tych sytuacjach reakcja nadwrażliwości często rozwija się w obrębie jamy ustnej i jest określana jako zespół alergii jamy ustnej (Oral Allergy Syndrome, OAS). U Polaków najczęściej obserwuje się reakcje krzyżowe między alergenami brzozy i jabłka, orzecha włoskiego lub laskowego oraz między alergenami pyłku bylicy i alergenem selera. Osoby uczulone, które wyjeżdżają w obszary, gdzie serwuje się niezidentyfikowane dania, powinny brać taką możliwość pod uwagę, próbując potraw. W leczeniu ciężkich postaci anafilaksji kluczowe znaczenie ma wczesne podanie adrenaliny, dlatego osoby z anafilaksją w wywiadzie powinny mieć przy sobie autostrzykawkę z tym lekiem.
W kontekście pacjenta o zmienionej reaktywności immunologicznej polecam państwu artykuł w bieżącym wydaniu MTS „Rumień wysiękowy wielopostaciowy – metody leczenia na podstawie opisu przypadku”. Przyczyną tej choroby mogą być różne czynniki, w tym substancje zawarte w lekach i pokarmach, mogące wyzwolić reakcję nadwrażliwości. Łagodna postać rumienia wielopostaciowego może być powodem zgłoszenia się pacjenta do stomatologa z uwagi na objawy w jamie ustnej. Lekarz wdrażając odpowiednie leczenie, powinien opanować rozwój choroby. Należy pamiętać, że postaci ciężkie, traktowane obecnie jako rodzaj nasilonej reakcji polekowej, czyli zespół Stevensa-Johnsona i zespół Lyella, stanowią stany zagrożenia życia i ich właściwe rozpoznanie oraz skierowanie pacjenta do szpitala może go uratować.
Życzę państwu wspaniałych doświadczeń wakacyjnych bez żadnych problemów zdrowotnych.