ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Zarządzanie praktyką
Tajemniczy Pacjent wypatrzy twoje błędy
Mariusz Oboda
Justyna Pająk
W dzisiejszym artykule podzielimy się z państwem doświadczeniami z gabinetów stomatologicznych, które zbieramy od prawie 20 lat w ramach projektu Tajemniczy Pacjent w Przychodni. Z perspektywy rzeczywistych relacji pacjentów ukażemy, jakie elementy negatywnie wpływają na ich stan emocjonalny i poczucie bezpieczeństwa.
Tak jak, mówiąc trochę przewrotnie, jesteśmy pod pewnymi względami zwolennikami budowania negatywnego stanu emocjonalnego u pacjentów (np. na etapie tworzenia motywacji do leczenia i ukazywania konsekwencji dla zdrowia obecnego stanu jamy ustnej), tak dzisiaj pokażemy państwu elementy, które obniżają samopoczucie pacjenta zupełnie niepotrzebnie. Nie będziemy skupiać się na bardzo specyficznych, jednostkowych sytuacjach, ale pokażemy te, które pojawiają się regularnie w różnych gabinetach, posiłkując się fragmentami rzeczywistych relacji pacjentów.
Brak rozmowy na temat lęku
Uwagi tajemniczego pacjenta
„Moje słowa o złym doświadczeniu z leczeniem stomatologicznym były dobrym momentem na to, aby lekarz zapytał, co mam na myśli, a tym samym poznał moje obawy i obiekcje. Okazja ku temu nie została wykorzystana”.
„Dodałam, że bardzo się boję i potrzebuję małych kroków, żeby się przełamać w nowym miejscu. Pani doktor jednak nie nawiązała do moich słów”.
„Zabrakło mi ze strony pani doktor zainteresowania tym, co powoduje, że panikuję, czy jest coś, co powinna wiedzieć, czy ze swojej strony może coś zrobić, żeby było mi łatwiej itp. Czułabym się naprawdę bezpiecznie, gdybym mogła otworzyć się nieco bardziej i podzielić moimi obawami”.
Komentarz
Niezwykle często zauważamy sytuacje, w których lekarz w żaden sposób nie angażuje się w rozmowę na temat podejścia pacjenta do leczenia. Mamy świadomość, że wynika to z ograniczeń czasowych – pacjenci lubią się rozgadywać na ten temat w momencie, kiedy daje się im przestrzeń, ale informacje, którymi się dzielą, są z perspektywy pracowników gabinetu powtarzalne i niewiele wnoszące.
Należy jednak mieć świadomość, że dla pacjentów ich problemy są jednostkowe i niezwykle – z ich perspektywy – istotne.
Wysłuchanie niepokojów i jasne ustosunkowanie się do przedstawionych informacji z jednej strony bardzo pozytywnie wpłynie na budowanie relacji, z drugiej przyczyni się do obniżenia niepotrzebnego niepokoju. Jeśli w gabinecie funkcjonuje stanowisko opiekuna pacjenta, zdecydowanie można przerzucić tego typu rozmowy na niego, ponieważ potrafią zajmować one dużo czasu, którego – umówmy się – lekarze nie mają w nadmiarze, a który z pewnością będzie czasem dobrze zainwestowanym z perspektywy opiekuna.