W Szczecinie poprawiają statystyki

W Polsce dawkę przypominającą w wypadku szczepienia przeciwko krztuścowi przyjmuje znikomy procent dorosłych, jednak personel medyczny ze Szczecina chce choć trochę zmienić te smutne statystyki.

W Polsce dawkę przypominającą w wypadku szczepienia przeciwko krztuścowi przyjmuje znikomy procent dorosłych, jednak personel medyczny ze Szczecina chce choć trochę zmienić te smutne statystyki.

Lekarze, pielęgniarki i położne z klinik Patologii Noworodka oraz Położnictwa i Ginekologii Szpitala Klinicznego nr 2 PUM w Szczecinie postanowili przyjąć dawkę przypominającą szczepienia przeciwko krztuścowi. Zrobili to nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim w trosce o zdrowie swoich małych pacjentów. Pamiętają bowiem, że krztusiec może wystąpić w każdym wieku, ale najbardziej niebezpieczny jest właśnie dla noworodków, niemowląt i małych dzieci. 

Obowiązujący kalendarz szczepień zakłada, że pierwsza dawka szczepionki podawana jest w 2.miesiącu życia dziecka, a do jej przyjęcia dziecko nie jest chronione. Wobec wzrostu liczby zachorowań na krztusiec, zachodzi poważna obawa, że chorobą tą mogą zakazić się noworodki i niemowlęta. Bezpieczeństwo najmłodszych mogłoby się poprawić, gdyby kobiety ciężarne masowo poddawały się szczepieniom. Nie można jednak liczyć, że dojdzie do tego w najbliższym czasie. Pamiętajmy, że sczepienie przeciw krztuścowi dla kobiet w ciąży należy do szczepień zalecanych. Nie jest obowiązkowe ani refundowane.

Drugą grupą dorosłych, którym zaleca się szczepienia przeciwko krztuścowi jest właśnie personel medyczny, zwłaszcza opiekujący się dziećmi. Aby chronić nieszczepione niemowlęta, w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym Nr 2 PUM w Szczecinie zorganizowano akcję, w ramach której 60 osób przyjęło przypominającą dawkę szczepionki dTap. Projekt był finansowany przez SPSK-2.