Antyszczepionkowcy rosną w siłę?

W 2021 r. szczepień ochronnych nie przyjęło aż 60,6 tys. dzieci.

W 2021 r. szczepień ochronnych nie przyjęło aż 60,6 tys. dzieci.

Eksperci podkreślają, że co roku radykalnie rośnie liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych i konieczna jest praca nad tym, by trend odwrócić, ponieważ choroby zakaźne, takie jak np. krztusiec, wciąż atakują.  

„Dziennik Gazeta Prawna” na podstawie raportu sanitarnego z Głównego Inspektoratu Sanitarnego poinformował, że rodzice coraz częściej nie szczepią swoich dzieci. W 2021 r. odnotowano ponad 60 tys. odmów podczas gdy w 2011 r. tylko niecałe 5 tys. dzieci zostało poddanych immunizacji.   

Z danych wynika, że w ostatnich 5 latach liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się dwukrotnie. Jak podaje gazeta, w 2020 r. odnotowano 53,5 tys. odmów, w 2019 r. szczepień nie przyjęło 47,8 tys. dzieci, w 2018 r. 38,4 tys. zaś w 2016 – zarejestrowano ponad 23 tys. uchyleń i zdaniem ekspertów, te liczby będą nadal rosnąć.  

Z danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – PIB za 2020 r. wynika, że najwięcej odmów zanotowano w województwach: śląskim (9,254), wielkopolskim (7,485) i pomorskim (4,471). Najmniej uchyleń (247) zarejestrowano w województwie podlaskim.  

Jak podaje "DGP", dane GIS wskazują, że jednym z powodów nieszczepienia dzieci jest "obawa przed odczynami poszczepiennymi, o których słyszano od bliskich", a drugi z powodów to zaniedbanie rodziców. Tymczasem Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego PZH - Państwowy Instytut Badawczy przypomina, że niepożądane odczyny poszczepienne są zgłaszane z częstotliwością 0,05% dla wykonywanych szczepień, co oznacza od 3 do 4 tys. przypadków rocznie, przy czym większość to łagodne objawy, takie jak: zaczerwienienie skóry w miejscu wkłucia czy gorączka. – Ciężki NOP występuje jedynie u 1-1,1 osób na 1 mln dawek szczepionek – informuje dziennik.  

Eksperci alarmują, że lawinowo rosnąca liczba niezaszczepionych dzieci może spowodować, że będziemy mieli do czynienia z epidemiami wyrównawczymi chorób.  

Prof. Teresa Jackowska, konsultant krajowa ds. pediatrii, kierownik kliniki i ordynator Oddziału Pediatrycznego Szpitala Bielańskiego w Warszawie, podczas konferencji MedFake pt. „Budowanie zaufania do szczepień ochronnych z wykorzystaniem najnowszych narzędzi komunikacji i wpływu społecznego” opowiedziała się za edukacją i monitorowaniem argumentacji osób, które nie chcą poddawać się immunizacji. Prof. Jackowska podkreśliła, że szczepień unikają nie tylko przeciętni obywatele, ale też personel medyczny (głównie personel niższy, m.in. salowe). Z kolei podczas debaty pt. „Przekonać nieprzekonanych. Jakich argumentów dostarcza nam nauka?” Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej, uczestnicy zwrócili uwagę, że wszelkie akcje informacyjne dotyczące szczepień są kierowane głównie do klasy średniej z dużych miast i przydałyby się kampanie dla osób słabiej wykształconych i starszych. Eksperci są też zdania, że dużą rolę w promowaniu szczepień i zachęcaniu do nich powinni odegrać lekarze rodzinni.