Przypadek 50 - Czy diagnoza objawów negatywnych jest słuszna?
30.12.2022
Pacjent 32-letni, leczony w poradni leczenia uzależnień z powodu nadużywania THC. Pogłębiony wywiad wskazuje na próby likwidacji lęku związanego z doznaniami psychotycznymi poprzez palenie marihuany. Stan psychiczny: myślenie symboliczne, urojenia religijne, halucynacje słuchowe komentujące, zaburzenia snu. Od 3 lat pacjent podejmuje różnego rodzaju prace zarobkowe, ale po kilku dniach z nich rezygnuje – ma wrażenie, że współpracownicy śmieją się z niego i komentują jego zachowanie. Z wywiadu od rodziny wynika, że mężczyzna zamyka się w pokoju, zasłania okna, nie wychodzi, kiedy w odwiedziny przychodzą bliscy. Pod poduszką trzyma Pismo Święte, jednak nie chodzi do kościoła. Diagnoza: schizofrenia paranoidalna. Leczenie: rysperydon do 2 mg/24 h i olanzapina do 10 mg/24 h. Ze względu na nasiloną sztywność polekową, drżenie rąk, spowolnienie po 4 tygodniach odstawienie rysperydonu i włączenie arypiprazolu 15 mg/24 h, olanzapina bez zmian. Po 6 tygodniach wyraźna poprawa. W zakresie objawów pozytywnych zmniejszenie nasilenia halucynacji, pseudohalucynacje obecne, bez nastawień urojeniowych. Afekt żywy, pacjent chętnie nawiązuje kontakty z innymi. Jest zadowolony z efektów leczenia.
Pytanie kliniczne:
Jakie powinno być dalsze postępowanie terapeutyczne?