Higiena jamy ustnej w (nie)słodkim wydaniu
30.10.2024
Periodontolog o terapii nadwrażliwości
Choroby przyzębia predystynują do powstawania nadwrażliwości, dlatego jako periodontolodzy zajmujemy się nią szczególnie często. Obserwujemy, że szkodliwe mity przyczyniają się do rozwoju tej dolegliwości u zbyt wielu pacjentów – mówi dr hab. prof. UM Natalia Lewkowicz, kierownik Zakładu Chorób Błony Śluzowej Jamy Ustnej i Przyzębia Katedry Stomatologii Odtwórczej Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Z problemem nadwrażliwości stykają się w swoich gabinetach stomatolodzy wszystkich specjalności, a także higienistki stomatologiczne. Kiedy jednak problem z przyzębiem pogłębia się, pacjenci trafiają do perdiodontologa.
Prof. Natalia Lewkowicz zwraca uwagę na dwa główne typy pacjentów z nadwrażliwością.
Problem niedostatecznej higieny
Pierwsza - to pacjenci z zapaleniem przyzębia, do którego dochodzi najczęściej w wyniku niedostatecznej higieny jamy ustnej. U pacjentów tych na skutek cofania się dziąsła odsłonięta zostaje powierzchnia korzenia, co powoduje rozwój nadwrażliwości. - Co więcej, rozpoczynając leczenie periodontologiczne, musimy wykonywać w 2-3 miesięcznych odstępach serię zabiegów oczyszczania powierzchni korzeni. Niestety, reakcją na terapię poddziąsłową może być jeszcze większe cofanie się dziąseł oraz spotęgowanie nadwrażliwości. A więc oprócz tego, że pacjent z zapaleniem przyzębia ma podatność na rozwinięcie się nadwrażliwości, to także leczenie periodontologiczne może pogłębić ten problem – mówi prof. Natalia Lewkowicz.
Ekspertka zaznacza, że choć powstawanie recesji dziąseł w trakcie leczenia głębokich kieszonek przyzębnych jest często nieuniknione, jednak jest zdecydowanie „mniejszym złem” niż pozostawienie kieszonek nieleczonych. Wykonywanie procedur periodontologicznych w sposób minimalnie inwazyjny pomaga zmniejszyć problem powstawania recesji pozabiegowych u pacjentów z zapaleniem przyzębia.
W ocenie specjalistki należy zakładać, że skaling, szczególnie poddziąsłowy u pacjentów z zapaleniem przyzębia, zawsze może powodować nadwrażliwość. Warto więc wyjaśnić pacjentowi, że nadwrażliwość jest naturalnym skutkiem skalingu i piaskowania, ale jest przejściowa. Ponadto jeśli pacjent poddawany jest oczyszczaniu korzeni, należy zawsze włączyć program przeciwdziałania nadwrażliwości. - Jeśli tego nie zrobimy, pacjent po zabiegach perio w wyniku obkurczenia dziąsła i odsłonięcia korzenia, będzie w domu cierpiał z powodu nadwrażliwości. Dodatkowo będzie niepokoił się nie wiedząc, że jest to naturalna, przemijająca reakcja i zastanawiał się co zrobić, aby dolegliwości minęły – ostrzega prof. Lewkowicz. – Ponadto może zniechęcić się i nie chcieć wykonywać kolejnych zabiegów, po których bolą go zęby.
Przesadna higiena także niewskazana
Drugą grupę pacjentów stanowią ci, którzy starają się prowadzić wyjątkowo staranną higienę jamy ustnej. - Pacjenci po każdym posiłku szorują zęby, bo kiedyś usłyszeli, że tak trzeba. Jednak wystarczy zbyt twarda szczoteczka, zła technika szczotkowania, nadużywanie past wybielających, by sobie zaszkodzić – wyjaśnia prof. Lewkowicz. Pojawia się wówczas nadwrażliwość, a także cofanie się dziąseł i odsłonięcie korzeni.
W tym przypadku postępowanie jest odmienne, niż w pierwszej grupie. Nie ma konieczności skalingu i piaskowania, ponieważ zęby są starannie wyczyszczone. Należy jedynie zastosować środki zmniejszające nadwrażliwość oraz konieczny jest instruktaż, jak zmienić higienę, by problemy nie powiększyły się.
Dieta wspomagająca terapię
W przypadku nadwrażliwości ważnym czynnikiem etiologicznym jest dieta. Jeśli pacjent je dużo kwaśnych owoców i warzyw, a także spożywa napoje o niskim pH: energetyczne, izotoniczne czy colę, istnieje zwiększone ryzyko pojawienia się nadwrażliwości. Niektórzy pacjenci sami to zauważają. Kiedy latem jedzą owoce sezonowe nadwrażliwość zwiększa się, z kolei zimą – ustępuje.
Ważne jest, aby pacjent miał świadomość, że kwaśne środowisko w jamie ustnej będzie powodować nadwrażliwość. Jakie powinien otrzymać zalecenia? Przede wszystkim, aby po posiłkach nie myć zębów. Szczególnie jeśli w jedzeniu były kwaśne produkty, należy odczekać godzinę, a przed szczotkowaniem przepłukać jamę ustną wodą.
Postępowanie stomatologa
Nie tylko do periodontologów trafiają pacjenci z nadwrażliwością. Przeciwnie – każdy stomatolog może mieć do czynienia z pacjentem doświadczający tych dolegliwości o różnym stopniu nasilenia.
Jakie więc powinno być prawidłowe postępowanie stomatologa? Podobnie jak w przypadku innych chorób, należy zacząć od wywiadu i wyeliminowania innych przyczyn pojawiającego się dyskomfortu. Następnie - w zależności od przyczyny nadwrażliwości – wdrożyć postępowanie.
Jeśli przyczyną jest niedostateczna higiena, prowadząca do początków paradontozy – konieczny jest instruktaż higieny, skaling poddziąsłowy oraz terapia nadwrażliwości. W zależności od poziomu nadwrażliwości, można włączyć konkretne schematy leczenia w gabinecie, a także zalecić preparaty do kontynuacji leczenia w domu.
Jeśli natomiast higiena jest zbyt intensywna - podejmujemy leczenie nadwrażliwości oraz udzielamy instruktażu, który w tym przypadku musi być ukierunkowany na zapobieganie urazom podczas mycia zębów.
Co jeśli to nie pomoże?
Jeśli okaże się to niewystarczające, stomatolog ma dyspozycji szereg kolejnych kroków w diagnostyce i terapii.
Często nadwrażliwość miazgi dotyczy pacjentów którzy mają niepróchnicowe ubytki przyszyjkowe. W takim przypadku ubytki należy wypełnić kompozytem pamiętając o starannym wypolerowaniu części dodziąsłowej wypełnienia.
Jeśli następnie u takiego pacjenta w krótkim czasie planowane są zabiegi przeszczepu dziąsła, takie wypełnienia powinny być zakładane tylko do granicy szkliwno-cementowej z pozostawieniem nietkniętej powierzchni korzenia.
Jak przypomina prof. Lewkowicz, problem jest interdyscyplinarny – czasami u podłoża problemów może stać nieprawidłowości zgryzowe i zębowe i pacjenta może wymagać leczenia ortodontycznego.
Niestety, w przypadku nadwrażliwości nie ma zaleceń towarzystw naukowych, które ułatwiłyby postępowanie. Funkcjonują jednak różnego rodzaju pomocne opracowania.
O czym pamiętać?
- Jak w każdej chorobie ważna jest prewencja – zaznacza prof. Lewkowicz. Najważniejsza jest więc rozmowa z pacjentem, podczas której wyjaśnimy mu czynniki etiologiczne występującej u niego nadwrażliwości.
Natomiast kiedy już widzimy recesje, zapalenie przyzębia i odsłonięte korzenie, warto położyć nacisk nie tylko na leczenie, ale także usuwanie nadwrażliwości. Najlepiej zabieg wykonać bezpośrednio po zabiegu oraz zalecić preparaty do domu.
Skala problemu
W światowej literaturze nie znajdziemy danych o tym, ile osób zmaga się z nadwrażliwością zębów oraz czy ich liczba zmieniła się w ostatnich latach. Autorzy prac podają bardzo odmienne dane o skali problemu – od 1,5-98 proc. populacji. - Z mojej obserwacji wynika jednak, że problem w społeczeństwie może narastać. Recesje, niewłaściwa dieta i higiena powodują, że nadwrażliwość jest coraz bardziej powszechnym problem. Większość naszych pacjentów albo ma aktywną nadwrażliwość, albo pojawia się ona w ich życiu okresowo – ocenia prof. Natalia Lewkowicz podkreślając, że choćby z tego powodu problemu nadwrażliwości nie należy bagatelizować.