Odpowiedzialność (lekarza) bez winy?

Ministerstwo Zdrowia: wprowadzimy procedurę no fault.

Resort zdrowia zapewnia, że dostrzega problem pociągania lekarzy do odpowiedzialności karnej za błędy medyczne i niepożądane zdarzenia. Widzi też potrzebę zmiany sposobu myślenia o takich sytuacjach – rozwiązaniem miałaby być procedura no fault, czyli odpowiedzialności bez winy. Minister zdrowia tłumaczy, że w krajach, w których jest stosowana, zdecydowanie wzrasta raportowanie o błędach. W Polsce, gdzie dominuje raczej atmosfera szukania winnego, o zdarzeniach niepożądanych lekarze nie chcą informować, co obniża skuteczność prób ich wyeliminowania.

Ministerstwo nie ma jeszcze pomysłu legislacyjnego na wprowadzenie no fault, rozważa uzupełnienie ustawy jakościowej o zapis o odpowiedzialności bez winy.

Procedura obowiązuje m.in. w Wielkiej Brytanii (od lat 70.). Jej podstawowym założeniem jest wypłata kompensaty za niepożądane zdarzenie z ominięciem drogi sądowej. Aby stosowanie tego modelu było możliwe, trzeba zabezpieczyć środki na rekompensaty, z czego ministerstwo zdaje sobie sprawę.

AH