Wzrost wynagrodzeń będzie znacząco wyższy?

Premier odpowiada na postulaty protestujących pielęgniarek

Sprawa płac w ochronie zdrowia wróciła przy okazji protestu, który 7 czerwca przeprowadziły pielęgniarki i położne. Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych (OZZPiP) w opublikowanym komunikacie wytłumaczył, że głównym powodem akcji strajkowej i protestów jest procedowana obecnie w Sejmie i Senacie ustawa o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która - zdaniem Związku - nie gwarantuje stabilnych zasad wzrostu wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek, pielęgniarzy i położnych.
Pielęgniarki obawiają się też, że stracą dodatek zembalowy. W wielu podmiotach leczniczych są one gwarantowane tylko do 30 czerwca 2021 r. Oznacza to, że od lipca pracodawcy mają możliwość go nie wypłacić.
Zapytany podczas konferencji prasowej o strajk szef rządu Mateusz Morawiecki przypomniał, że w ubiegłym tygodniu spotkał się m.in. z przedstawicielami związków zawodowych w ochronie zdrowia. Podkreślił, że nakłady na zdrowie są jednym z filarów Polskiego Ładu. Przewidziano zwiększenie wydatków na ochronę zdrowia w ciągu dwóch lat do poziomu 6 proc. PKB, a w ciągu 6 lat do poziomu 7 proc. PKB. - To wielki wysiłek finansowy dla budżetu państwa i Polaków, aby poprawić jakość służby zdrowia - wskazał premier.
Mówił też, że wraz ze zwiększeniem nakładów na zdrowie, także wzrost wynagrodzeń będzie znacząco wyższy.
Jak dodał, najlepszym efektem poprawy w ochronie zdrowia będzie zniesienie limitów do specjalistów i zwiększenie do nich dostępności. Tę reformę rząd planuje przeprowadzić w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Od początku roku limity zostaną uwolnione i zwiększy się odczuwalnie dostępność do specjalistów.
Szef rządu zauważył też, że oprócz wynagrodzeń ważne są warunki pracy, sprzęt, zmodernizowane szpitale.
- Tutaj również, droga kadro medyczna, mamy w Polskim Ładzie szczegółowo rozpisane działania na modernizacje szpitali, zakup nowego sprzętu - wymienił.
Zaprosił też medyków do rozmów w komisji trójstronnej. Obecnie toczą się tam prace nad stawkami płac minimalnych, które będą obowiązywały od lipca przyszłego roku.

id