Terapia tylko na papierze? Problem przestrzegania zaleceń coraz poważniejszy
Połowa pacjentów nie słucha poleceń lekarza
Sukces leczenia zależy od konsekwentnego przestrzegania terapii zaleconej przez lekarza. Tymczasem w przypadku wielu chorób przewlekłych jedynie połowa pacjentów stosuje się do wskazówek – zarówno w Europie, jak i w Polsce. – Lekarze często zakładają, że pacjenci przyjmują leki zgodnie z instrukcjami, tymczasem rzeczywistość jest inna. Wielu z nich nie jest na to gotowych – podkreślił wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny podczas posiedzenia senackiej Komisji Zdrowia poświęconego adherence, czyli przestrzeganiu zaleceń terapeutycznych w chorobach cywilizacyjnych.
Podczas obrad eksperci z zakresu medycyny, zdrowia publicznego i ekonomii zdrowotnej przedstawili alarmujące dane. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) zaledwie 50% pacjentów przestrzega zaleceń lekarzy, co prowadzi do pogorszenia ich stanu zdrowia, zwiększonej liczby hospitalizacji oraz wyższych kosztów leczenia. W Polsce sytuacja wygląda podobnie – połowa pacjentów z nadciśnieniem tętniczym rezygnuje z leczenia już w pierwszym roku od rozpoznania, a co czwarty nowo zdiagnozowany chory nawet nie realizuje pierwszej recepty. Problem ten dotyczy głównie osób młodych, które bagatelizują chorobę, ponieważ nie odczuwają jej objawów.
Edukacja zdrowotna nadzieją na zmiany
Wiceminister zdrowia podkreślił rolę edukacji zdrowotnej, której wprowadzenie do szkół jest obecnie planowane. Docelowo, jego zdanem, przedmiot ten powinien być obowiązkowy, aby dotrzeć do wszystkich, a nie tylko do tych, którzy już są przekonani do dbania o swoje zdrowie. Zwrócił także uwagę na to, że edukacja zdrowotna jest w gestii podstawowej opieki zdrowotnej, choć nie powinna być wyłącznym obowiązkiem lekarzy, którzy przede wszystkim zajmują się leczeniem. – Wiele jest jeszcze do zrobienia – zaznaczył.
Jako przykład skutecznej motywacji podał pacjentów przygotowujących się do operacji bariatrycznej. Aby zakwalifikować się do zabiegu, muszą spełnić szereg warunków, w tym konsekwentnie stosować się do zaleceń lekarza. – Takie podejście powinno być upowszechniane w leczeniu wielu chorób – dodał.
Adherence a śmiertelność – liczby mówią same za siebie
Prof. Piotr Dobrowolski, kardiolog, zwrócił uwagę, że aż 37% zgonów w Polsce jest wynikiem chorób sercowo-naczyniowych, a kolejne 24% – nowotworów. Większość tych schorzeń ma wspólne czynniki ryzyka, a ich śmiertelność mogłaby być znacznie niższa, gdyby pacjenci przestrzegali zaleceń dotyczących przyjmowania leków i zmian w stylu życia. – W grupie pacjentów, którzy regularnie przyjmowali leki, śmiertelność sercowo-naczyniowa zmniejszyła się o 30% – podkreślił profesor.
Z kolei wśród młodszych pacjentów aż 85% przerywa terapię. Powody? Brak czasu, niska świadomość problemu oraz fakt, że choroba nie boli. To wyzwanie, które wymaga natychmiastowych działań edukacyjnych i systemowych.
Nowy program profilaktyczny poprawi adherence?
Wkrótce w ramach Narodowego Programu Chorób Krążenia dostępny będzie nowy program profilaktyczny, który pozwoli każdemu pacjentowi ocenić dziesięć kluczowych obszarów wpływających na zdrowie i oszacować ryzyko chorób, takich jak schorzenia sercowo-naczyniowe. Będzie on dostępny na Internetowym Koncie Pacjenta (IKP). Eksperci liczą, że zwiększenie świadomości pacjentów przełoży się na lepsze przestrzeganie zaleceń terapeutycznych.
Czas na konkrety
Przewodnicząca Komisji Zdrowia, senator Beata Małecka-Libera, podkreśliła, że nadszedł czas na zdecydowane kroki w zakresie profilaktyki i edukacji zdrowotnej. Zapowiedziała powołanie zespołu ekspertów, który opracuje katalog działań mających na celu poprawę adherence w Polsce. Do współpracy zaproszeni zostaną przedstawiciele instytucji odpowiedzialnych za politykę zdrowotną, organizacje pacjentów, towarzystwa naukowe oraz eksperci medyczni – lekarze, pielęgniarki i farmaceuci.
Senator poinformowała także, że w maju, w ramach polskiej prezydencji w Unii Europejskiej, odbędzie się spotkanie poświęcone problematyce zdrowia, podczas którego jednym z głównych tematów będzie poprawa adherence w skali europejskiej.