ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Aktualności
Wydarzyło się w dermatologii
Irena Fober
Solarium jak alkohol
16 lutego w solariach zaczął obowiązywać zakaz, o który przez lata walczyli dermatolodzy i onkolodzy. Zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia przed następstwami korzystania z solarium sztuczne opalanie stało się niedozwolone dla dzieci i młodzieży poniżej 18. r.ż. Ponadto na ścianie każdego zakładu – podobnie jak na paczce papierosów – znajdzie się ostrzeżenie ministra zdrowia, że korzystanie z solarium zwiększa ryzyko zachorowania na nowotwór złośliwy skóry. Wprowadzono także całkowity zakaz reklamy i promocji tych placówek. Kara za nieprzestrzeganie przepisów wynosi 1-50 tys. zł.
U młodych osób już po kilkakrotnym naświetlaniu promieniami UVA i UVB ryzyko nowotworu skóry wzrasta nawet o 75 proc. Tymczasem, jak wynika z przeprowadzonego w drugiej połowie 2017 roku przez Fundację Medicover badania w ramach Narodowego Programu Zdrowia, z solarium skorzystał co trzeci nastolatek w Polsce.
Doskonalenie na symulatorze
Lekarze, studenci medycyny i kosmetolodzy będą się szkolić na najnowocześniejszych symulatorach zabiegów z zakresu dermatologii klinicznej i estetycznej. W notowanej na giełdzie NewConnect spółce technologicznej InventionMed, pod kierunkiem rady naukowej składającej się z dermatologów i chirurgów, powstaje TutorDerm do symulacji precyzyjnych zabiegów dermatologicznych w technologii wirtualnej rzeczywistości (VR). Przećwiczenie na symulatorze procedur i działań podejmowanych przed zabiegiem, w jego trakcie i po zakończeniu, pozwoli udoskonalić praktykę, zanim specjalista spotka się z pacjentem.
W urządzeniu zastosowano innowacyjną na skalę światową technologię podwójnej immersji, która symuluje zmysł dotyku, zapewniając niemal takie same odczucia, jak podczas zabiegów wykonywanych w rzeczywistości na pacjentach.
Jakie jest twoje znamię?
Łodzianie oraz mieszkańcy aglomeracji łódzkiej mogą skorzystać z bezpłatnego badania znamion na skórze. W Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej pod koniec lutego uruchomiono trzeci w kraju punkt stałych badań w ramach akcji „Rakoobrona”. Zainteresowanie konsultacją udzielaną przez rezydentkę z Kliniki Dermatologii i Wenerologii UM w Łodzi jest duże. Punkt czynny jest we wtorki po południu; nie jest wymagane skierowanie od lekarza pierwszego kontaktu.
Wyższa pensja w kraju
Resort zdrowia chce zachęcić lekarzy do pracy w publicznym sektorze zdrowia. Najpóźniej od 1 lipca br. wynagrodzenie zasadnicze brutto lekarzy w trakcie specjalizacji, szkolących się np. w dziedzinie dermatologii, wzrośnie do 4 tys. zł. Minister zdrowia obiecał również, że będzie lepiej płacić tym lekarzom, którzy zadeklarują, że po zakończeniu specjalizacji przez dwa lata będą pracować w kraju – w ostatnich latach specjalizacji będzie to 5,1 tys. zł.
Zestresuj bakterię i wylecz ranę
Mikrobiolodzy z Instytutu Katalizy i Fizykochemii Powierzchni PAN w Krakowie poznali już ponad 150 gatunków bakterii, które pod wpływem stresu zaczynają wytwarzać polimer o właściwościach przypominających plastik. Tworzywo to, w postaci mikroperełek, może stanowić nawet 90 proc. masy bakterii, pełniąc funkcję zapasu węgla i energii. A ponieważ jest naturalne, biozgodne i szybko rozkłada się w środowisku, można wykorzystać je do produkcji opatrunków albo pokrywać nim implanty kości, minimalizując ryzyko odrzucenia.
Produkowane przez bakterie polihydroksyalkaniany składają się z łańcucha kwasów tłuszczowych, którego poszczególne ogniwa są stopniowo odcinane przez organizm i przetwarzane na energię. Taki biopolimer w postaci siateczki osadzonej na dolnej, przylegającej do ciała części opatrunku, może przez dłuższy czas pozostawać w ranie, odżywiając otaczające komórki i przyspieszając proces gojenia. Dodatkowo opatrunek może zawierać dobrane indywidualnie dla każdego pacjenta leki, antybiotyk albo środki przeciwzapalne. Resztki opatrunku z czasem zostaną samodzielnie usunięte przez organizm.
Prace nad nowymi materiałami opatrunkowymi z zastosowaniem bioplastików prowadzone są dzięki programowi LIDER (Narodowe Centrum Badań i Rozwoju).
Kiła wróciła
Od 2000 roku ponaddwukrotnie wzrosła w Polsce liczba zachorowań na kiłę. W 2016 roku zgłoszono 1593 przypadki. Szczególnie niepokoi występowanie kiły wrodzonej (zgłoszono 119 przypadków). Zdaniem specjalistów przyczyną jest brak edukacji oraz utrudniony dostęp do specjalisty, związany z likwidacją czynnych całą dobę bezpłatnych poradni skórno-wenerologicznych.