ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Psychodermatologia
Wprowadzenie do psychodermatologii w codziennej praktyce lekarskiej
prof. dr hab. n. med. Anna Zalewska-Janowska
- Podstawowe informacje na temat omawianej dziedziny – psychodermatologia jako przykład innowacji społecznej
- Oferta dla pacjentów – biopsychospołeczny model opieki
- Interdyscyplinarny zespół medyczny – partnerskie zasady współpracy, znajomość wzajemnych oczekiwań i ścisłe wspieranie się w terapii pacjenta, zapobieganiu wypaleniu zawodowemu oraz we własnym rozwoju
Psychodermatologia jest dziedziną z pogranicza dermatologii, psychiatrii, psychologii, kosmetologii i medycyny estetycznej. Obecnie można stwierdzić, że wszędzie tam, gdzie mamy do czynienia ze zmianami skórnymi i/lub innymi objawami ze strony skóry, takimi jak świąd, ból, pieczenie, psychodermatologia ma istotną rolę do odegrania.
Początki tej dziedziny sięgają końca XIX w., jednak jej dynamiczny rozwój rozpoczął się w latach 80. XX w. Obecnie, gdy powiększa się armamentarium metod służących do przyżyciowego obrazowania mózgu, można zaryzykować stwierdzenie, że psychodermatologia kliniczna weszła na nową ścieżkę rozwoju – jako psychoneuroimmunologia, z potężnym zapleczem badawczym.
Medycyna kartezjańska vs. innowacje społeczne
Medycyna kartezjańska, która skupia się jedynie na aspekcie biologicznym chorób, wydaje się nieco odhumanizowanym podejściem do człowieka w procesie leczniczym. Z punktu widzenia pacjentów nie spełniła ona oczekiwań pokładanych przez nich w systemie ochrony zdrowia. Pomijanie aspektów psychospołecznych w procesie terapeutycznym prowadzi do wielu nieporozumień i rozczarowań ze strony pacjentów. Pomimo coraz większych nakładów finansowych przeznaczanych na poprawę funkcjonowania systemu opieki zdrowotnej, przełomu w tym zakresie nie widać.
W kontekście tych rozważań włączenie pacjenta – jako pełnoprawnego partnera – w proces leczniczy wydaje się całkowicie uzasadnione. Pamiętajmy, że to właśnie on jest ze sobą przez 24 godziny na dobę i ma na siebie największy wpływ.
W tym kontekście warto wspomnieć o stosowaniu się do wskazań lekarskich. W chorobach przewlekłych podkreśla się rolę tzw. reguły 1/3. Oznacza ona, że ok. 1/3 pacjentów stosuje się do wskazań terapeutycznych, 1/3 stosuje się bardziej lub mniej, a 1/3 w ogóle się nie stosuje. Rzeczywistość pokazuje, że przy takim zaangażowaniu partnerów procesu leczniczego osiągnięcie sukcesu terapeutycznego jest niezwykle trudne, a w wielu przypadkach wręcz niemożliwe. Taka sytuacja rodzi niezadowolenie zarówno pacjentów, jak i personelu medycznego, co z kolei skutkuje rozwojem wypalenia zawodowego i prowadzi do pojawienia się błędnego koła niezrozumienia i nieporozumień w relacjach pacjent–personel medyczny.