ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Zastosowanie podskórnego kardiowertera-defibrylatora w prewencji nagłego zgonu sercowego
dr hab. n. med. Maciej Kempa
- W artykule szczegółowo opisano konstrukcję i metody wszczepiania podskórnego kardiowertera-defibrylatora (S-ICD), jego działanie i wskazania do zastosowania, a także skuteczność oraz ryzyko związane z tym urządzeniem
- Chociaż brakuje publikacji, w których bezpośrednio porównywano defibrylatory podskórne z urządzeniami tradycyjnymi z elektrodą endokawitarną, z przeprowadzonych metaanaliz wynika, że system S-ICD jest bezpieczny i w większości przypadków może być stosowany zamiennie z układami przezżylnymi
Nagły zgon sercowy (SCD – sudden cardiac death) w przebiegu komorowych zaburzeń rytmu serca dotyka średnio od około 1,4 (wśród kobiet) do 6,8 (w grupie mężczyzn) osób na 100 000 w ciągu roku1. Najczęstszymi przyczynami arytmii są choroba niedokrwienna serca i kardiomiopatie. Skutecznym sposobem zapobiegania SCD jest wszczepienie kardiowertera-defibrylatora serca (ICD – implantable cardioverter-defibrillator). Jest to urządzenie stosowane od lat 80. poprzedniego stulecia, kiedy to pierwszy zabieg implantacji przeprowadzony został w Baltimore pod kierunkiem Mieczysława Michela Mirowskiego, pochodzącego z Polski konstruktora urządzenia. Wszczepienie ICD w tamtym czasie wiązało się z koniecznością wykonania sternotomii i naszycia na serce elektrod epikardialnych. Po paru latach wprowadzono do powszechnego użycia elektrody przezżylne. Pierwsze urządzenie z takimi elektrodami implantowano w Polsce w 1995 r. w II Klinice Chorób Serca Akademii Medycznej w Gdańsku2.
Liczba implantacji ICD na świecie stale się zwiększa z powodu coraz lepszej dostępności metody i poszerzania wskazań do jej stosowania. Niestety nie jest to sposób zapobiegania nagłym zgonom pozbawiony wad. Głównym problemem bowiem są powikłania dotyczące niemal połowy chorych w skali 12 lat3. Do najczęstszych powikłań należą: uszkodzenia elektrod wewnątrzsercowych, infekcje układów oraz nieadekwatne interwencje. Ponadto część chorych wymagających implantacji nie może być jej poddana ze względu na zmiany zakrzepowe w układzie żylnym, anomalie naczyniowe czy przewlekłe zakażenia. Wreszcie należy wspomnieć, że sama procedura wszczepienia ICD jest obarczona pewnym ryzykiem powikłań, takich jak odma opłucnowa czy perforacja jam serca.
Z potrzeby wyeliminowania wymienionych problemów narodziła się idea całkowicie podskórnego kardiowertera-defibrylatora (S-ICD – subcutaneous implantable cardioverter-defibrillator). Pierwsze publikacje potwierdzające skuteczność takiego rozwiązania pochodzą sprzed około 10 lat i dotyczą nielicznych grup pacjentów. Metoda zyskała natomiast na znaczeniu po 2012 r., kiedy to S-ICD uzyskał akceptację FDA4.