Nowości

Kardiologia: Mikrokrążenie a patogeneza powikłań narządowych

Dr hab. med. Agnieszka Olszanecka

Stwierdzono, że obecność zaburzeń mikronaczyniowych, niezależnie od współistniejących klasycznych czynników ryzyka, wiąże się z 3,7-krotnym wzrostem ryzyka amputacji.

Mechanizmy niekorzystnego rokowania w przebiegu choroby tętnic obwodowych, zwłaszcza prowadzące ostatecznie do amputacji kończyn, nie są do końca wyjaśnione. O ile patomechanizm miażdżycy i zmian w obrębie dużych tętnic ma dobrze udokumentowaną etiologię i patogenezę, o tyle zmiany na poziomie mikrokrążenia i ich udział w patogenezie powikłań pozostają niejasne. Tymczasem to właśnie naczynia mikrokrążenia i ich prawidłowe funkcjonowanie zapewniają perfuzję tkanek obwodowych, wymianę dyfuzyjną gazów i metabolitów między krwią a przestrzenią pozanaczyniową oraz sprawną regulację humoralną.

Nadal dyskusyjny jest fakt, które naczynia należy zaliczyć do mikrokrążenia. Większość autorów zalicza do niego te o średnicy < 0,1 mm, jednak inni zwracają uwagę, że lepsze wydają się kryteria fizjologiczne oparte na założeniu, że każde naczynie tętnicze odpowiadające na wzrost ciśnienia miogenną redukcją światła powinno być zaliczone do mikrokrążenia. Niezależnie od wybranej definicji warto podkreślić, że naczynia mikrokrążenia stanowią ponad 90 proc. układu krwionośnego.

Rola mikrokrążenia w patogenezie powikłań narządowych pozostaje niedoszacowana. Przy braku istotnych zmian miażdżycowych w dużych tętnicach to właśnie małe naczynia, tj. tętniczki i naczynia włosowate, mają decydujący wpływ na kształtowanie przepł...

Do góry