Emilia Plater, nasza narodowa bohaterka, chociaż za młodu uczyła się fechtunku, nie miała szans, aby stanąć ramię w ramię z żołnierzami i walczyć w Powstaniu Listopadowym. Tak bardzo chciała bronić ojczyzny, że nie wahała się obciąć pięknych włosów, schować młodych piersi pod mundur (notabene uszyty na jej prywatne zamówienie) i ruszyć na rosyjskich mołojców.

Dzisiaj Justyna Socha nie musi ukrywać kobiecych kształtów, aby walczyć jak mężczyzna i zostać pierwszą w historii narodową liderką polskich antyszczepionkowców. W jej ulicznych wystąpieniach widać patriotyczny gniew i ogień, gdy staje przeciw szczepionkom, które niosą zagładę tożsamą z ocieplającym się klimatem, a więc głodem i globalnym potopem, gdy roztopi się lód na Grenlandii i obu biegunach.

Pani Justyna wokół siebie skupiła całkiem spore grono wyznawców tej jakże nośnej ideologii. To nie jest totalna bezideowa opozycja, o jakiej słyszy się w telewizji, lecz powstańczy oddział stworzony na wzór tego, którym dowodziła Emilia Plater. Zd...