Jest już jednak rekomendacja Komitetu Stałego Rady Ministrów - to ostatni etap, zanim projekt trafi na posiedzenie rządu. Ustawa ma wprowadzić gwarantowany poziom najniższych wynagrodzeń zasadniczych dla poszczególnych grup zawodowych pracowników medycznych, którzy są zatrudnieni w podmiotach leczniczych.
Danuta Kądziołka, wiceprzewodnicząca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność” uważa, że gdyby ustawa została w najbliższych dniach przyjęta przez rząd oraz szybko uchwalona przez Sejm, to byłaby szansa, aby nowe regulacje weszły w życie zgodnie z planem. Tak, by pierwsze podwyżki zostały wypłacone w lipcu. Są jednak obawy, że wejście w życie tych zmian może zostać przesunięte nawet o pół roku.
Projekt przewiduje, że podwyżki sfinansują placówki medyczne, ale nie wspomina o przekazaniu im na to środków. W latach 2017-2022 szacowany koszt podwyżek dla wszystkich placówek ochrony zdrowia wynosi ponad 9,5 mld zł.
Przypomnijmy, że w wersji przekazanej do konsultacji przewidziano, że minimalne wynagrodzenie brutto lekarza specjalisty będzie wynosiło niecałe 5 tys. zł, lekarza z pierwszym stopniem specjalizacji – ok. 4,6 tys. zł, a lekarza bez specjalizacji – ok. 4,1 tys. zł. Źródłem finansowania zwiększenia wynagrodzeń będzie planowany stopniowy wzrost nakładów na ochronę zdrowia (do 2025 roku mają one osiągnąć 6 proc. PKB, obecnie to 4,38 proc.). Środki na wynagrodzenia mają wzrastać wraz z wartością kontraktów dla szpitali.