Made in poland
Przeprowadzili pionierską operację – dziecko już przyszło na świat
Ewa Szarkowska
Konsultacja medyczna: prof. Mirosław Wielgoś
Ryc. 1. Zespół: od prawej lek. Robert Brawura-Biskupski-Samaha, prof. Mirosław Wielgoś, prof. Thomas Kohl, dr Przemysław Kosiński, lek. Rafał Wojdacz.
Pionierską w Polsce fetoskopową operację rozszczepu kręgosłupa u 25-tygodniowego płodu przeprowadzili lekarze z I Katedry i Kliniki Ginekologii i Położnictwa WUM, kierowanej przez prof. dr. hab. med. Mirosława Wielgosia.
W przełomowej operacji uczestniczyli: dr n. med. Przemysław Kosiński, lek. Robert Brawura-Biskupski-Samaha, lek. Rafał Wojdacz, mgr Monika Hiszpańska oraz Sabrina Wagner i prof. Thomas Kohl – prekursor fetoskopowych operacji rozszczepu kręgosłupa płodu. To właśnie pod jego okiem w szpitalu uniwersyteckim w Giessen szkolili się polscy specjaliści.
Operację przeprowadzono u 38-letniej pacjentki, mieszkanki województwa pomorsko-kujawskiego, która z powodu przeciwwskazań (dwa cięcia cesarskie, laparoskopia) nie została zakwalifikowana do operacji przepukliny kręgosłupa płodu metodą chirurgii otwartej, którą wykonuje ośrodek w Bytomiu.
Zabieg trwał cztery godziny
Podobnie jak w laparoskopii, w jamie macicy operatorzy wykonali trzy małe otwory o średnicy kilku milimetrów, za pomocą których założyli trokary do jamy owodni. Ponieważ widoczność do tego bardzo precyzyjnego zabiegu w środowisku wodnym, które jest naturalne dla płodu, jest słaba, konieczne było częściowe odpompowanie płynu owodniowego i wprowadzenie do jamy macicy dwutlenku węgla, tak aby operowana część ciała dziecka znajdowała się w środowisku gazowym.
– Dzięki temu, po pierwsze, uzyskuje się bardzo dobrą widoczność, a po drugie, umożliwia to również używanie elektrokoagulacji, czyli można wykonać operację polegającą na wycięciu fragmentu nieprawidłowej tkanki. Technicznie operacja jest bardzo trudna, bo igła, którą dokonujemy szycia, ma zaledwie 13 mm – wyjaśnia dr Przemysław Kosiński.
– Warto podkreślić, że w operacji uczestniczyła lekarka, która wykryła tę wadę i spowodowała, że pani Wiesława znalazła się w naszym ośrodku. To bardzo dobrze, że lekarz idzie za swoim pacjentem i w momentach trudnych jest przy nim, interesuje się, co i jak jest zrobione. Wsparcie osoby, którą pacjent zna, ma duże znaczenie – uważa prof. Mirosław Wielgoś.
Kilka dni po operacji pacjentka została wypisana do domu. 25 października na świat przyszła Karolina. Dziewczynka urodziła się w 31. tygodniu ciąży i – jak podkreślają lekarze – normalnie rusza nóżkami.
To nie przypadek
– Pomysł zrodził się w mojej głowie dosyć dawno. Zależy mi, żeby to, co robi się na świecie, robić też w Polsce. Skontaktowaliśmy się z prof. Thomasem Kohlem ze Szpitala Uniwersyteckiego w Giessen w Niemczech, który wykonał już ponad 180 takich operacji, jest więc jedną z najbardziej doświadczonych osób na świecie w tym zakresie. Współpraca polegała na tym, że dwaj asystenci Przemysław Kosiński i Robert Brawura-Biskupski-Samaha zaczęli jeździć do Gissen najpierw jako obserwatorzy, następnie zaczęli wykonywać zabiegi wspólnie z prof. Kohlem. Później dołączyli anestezjolog i instrumentariuszka – mówi prof. Wielgoś.
Szkolenie trwało ponad półtora roku, a jego koszty pokryła Fundacja Polsat od lat zajmująca się problemami dzieci z rozszczepem kręgosłupa. Fundacja sfinansowała również zakup sprzętu niezbędnego do wykonywania tego typu operacji.
Artykuł ukazał się
Czasopismo
Medical Tribune