ŚWIĄTECZNA DARMOWA DOSTAWA od 20 grudnia do 8 stycznia! Zamówienia złożone w tym okresie wyślemy od 2 stycznia 2025. Sprawdź >
Nierówny podział środków
INK
Pojawił się już plan finansowy NFZ na przyszły rok. Przewidziano w nim zwiększenie finansowania POZ. Mniej pieniędzy z kolei będzie w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej.
Zmiany planu finansowego NFZ zostały zaakceptowane przez Komisję Zdrowia.
Po uruchomieniu rezerwy demograficznej w przyszłym roku na leczenie szpitalne ma być przeznaczonych około 40 mld zł, czyli ponad 50 proc. wszystkich środków na świadczenia opieki zdrowotnej.
Według informacji serwisu medexpress.pl w planie przewidziano zwiększenie finansowania POZ (o 526,9 mln zł). Z kolei w ambulatoryjnej opiece specjalistycznej jest wyraźny spadek – o około 22 proc. Problem uruchomienia sieci szpitali mogą więc pogłębić trudności w dostępie do pomocy specjalistycznej poza szpitalami. Teoretycznie szpitale mają zacząć leczyć chorych w swoich przyszpitalnych poradniach. Kłopot jednak w tym, że wyceny są dla nich nieatrakcyjne, będą się zatem raczej starały wykonywać wysokopłatne procedury.
W ocenie Krzysztofa Bukiela, przewodniczącego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, będziemy mieli do czynienia z chaosem związanym ze zmianami dotyczącymi sposobu finansowania publicznej ochrony zdrowia. Szef OZZL w rozmowie z portalem podyplomie.pl zaznacza, że trudno zrozumieć zmianę, jaką jest wprowadzenie sieci szpitali. Zapowiadano ją jako przełomową. Miała ona zapobiec z jednej strony nieuzasadnionemu mnożeniu świadczeń, z drugiej – unikaniu leczenia pacjentów „niedochodowych”.
– Mechanizmem pomagającym to osiągnąć miało być budżetowe finansowanie szpitali, czyli zasada, że jednostka otrzyma określoną ilość pieniędzy, niezależnie o tego, ile (i jakich) świadczeń wykona. Miało to też zlikwidować biurokrację związaną ze sprawozdawczością dotyczącą wykonanych świadczeń. Z czasem jednak zorientowano się, że skutkiem takiego budżetowania będzie drastyczne zmniejszenie efektywności szpitali i podaży świadczeń, co może w efekcie jeszcze bardziej wydłużyć kolejki do lekarzy – komentuje Krzysztof Bukiel.
Dodaje, że trudno stwierdzić, czym ten nowy system finansowania i rozliczania miałby się różnić od poprzedniego.
– Nie wiadomo też, jak będzie funkcjonowała ambulatoryjna opieka specjalistyczna (AOS). Tutaj również zapowiadano duże zmiany, ale ostatecznie nie wiadomo, kiedy wejdą one w życie. Chodzi o tzw. koordynowaną opiekę zdrowotną, prowadzoną po części przez szpitale (w przyszpitalnych poradniach specjalistycznych), po części przez dotychczasowe poradnie AOS, ale finansowane albo przez lekarzy rodzinnych, albo przez NFZ – podkreśla Krzysztof Bukiel.