Nie będzie konfliktu interesów na linii POZ – poradnie przyszpitalne

Przyszpitalne poradnie specjalistyczne nie będą konkurować z gabinetami lekarzy rodzinnych.

Nowelizacja rozporządzenia w sprawie świadczeń gwarantowanych z zakresu ambulatoryjnej opieki specjalistycznej zakłada utworzenie przy każdym szpitalu, który znajdzie się w sieci, poradni anestezjologicznej, internistycznej i pediatrycznej. Wprowadzając poradę z chorób wewnętrznych, resort zdrowia chce m.in. zmniejszyć obciążenie innych specjalistów, do których kieruje się pacjentów po pobycie w szpitalu.
W ocenie ekspertów cytowanych przez serwis rp.pl przywrócenie przyszpitalnych poradni może spowodować odpływ pacjentów z POZ do gabinetów internistycznych przy szpitalach. „Pacjent w naturalny sposób wybierze lekarza przyjmującego w szpitalu” – mówi anonimowo jeden z ekspertów branży medycznej.
Czy rzeczywiście lekarze POZ powinni się bać odpływu części pacjentów? Niekoniecznie. Prezes OIL w Łodzi Grzegorz Mazur w rozmowie z podyplomie.pl zaznacza, że przywrócenie przyszpitalnych poradni jest elementem polityki ministra zdrowia, która ma gwarantować kompleksowość świadczeń zdrowotnych.
– W niektórych szpitalach kontrolę mogliby przeprowadzać lekarze, którzy leczyli pacjenta w czasie hospitalizacji. Dla pacjentów jest to korzystne, bo wszystko się odbędzie w tym samym miejscu. Jednak to nie musi oznaczać, że w ten sposób pacjenci przestaną korzystać z poradni najbliższych swojemu miejscu zamieszkania – uważa.
Podobnego zdania jest też dr Jacek Krajewski, prezes skupiającego lekarzy rodzinnych Porozumienia Zielonogórskiego. W jego ocenie pacjenci nie zrezygnują z dotychczasowych poradni, do których jest im najbliżej.

INK