BLACK CYBER WEEK! Publikacje i multimedia nawet do 80% taniej i darmowa dostawa od 350 zł! Sprawdź >
Odpowiedź na sprostowanie
Zamieszczamy odpowiedź lek. Marcina Sobotki na sprostowanie OIL w Warszawie
Moje wypowiedzi cytowane w artykule „Starzy prezesi izb muszą odejść” w zamierzeniu nie dotyczyły działalności OIL w Warszawie, a były uogólnieniem skierowanym do samorządu lekarskiego jako takiego. Zainspirowany przesłanym przez pana prezesa Sawoniego sprostowaniem niniejszym przyznaję, że moja ocena zaangażowania OIL w Warszawie w protest rezydentów również była do tej pory negatywna. Brałem bowiem dotychczas pod uwagę następujące fakty:
1. Wypowiedź pana prezesa Andrzeja Sawoniego w trakcie spotkania rezydentów z ministrem Konstantym Radziwiłłem w dniu 29.09.2017 (w przededniu protestu głodowego), na którym pan prezes Sawoni sugerował wprost, że protest głodowy uważa za niedopuszczalną formę protestu i że nie licuje ona z godnością zawodu lekarza, oraz że „zaciera obraz lekarza” (sic!). Pan prezes, w obecności zgromadzonych, twierdził wtedy, że powinniśmy się z udziału w proteście wycofać, ponieważ sytuacja młodych lekarzy nie jest „aż taka zła”. Twierdził również, że propozycje ministra Radziwiłła (podwyżki dla nowych rezydentów w sześciu specjalizacjach deficytowych – propozycja oprotestowana później przez całe środowisko lekarskie) powinny być dla nas wystarczająco dobre i powinniśmy je przyjąć, nie podejmując protestu.
2. Zaproszenie przez Okręgową Izbę Lekarską w Warszawie ministra Konstantego Radziwiłła, w charakterze gościa, do udziału w uroczystości rozdania praw wykonywania zawodu młodym lekarzom kilka dni po zakończeniu protestu głodowego – zostało to odebrane przez młodych lekarzy odbierających PWZ (także w kontekście wypowiedzi medialnych pana doktora Radziwiłła) jako aprobata OIL w Warszawie dla działań ministra zdrowia i symboliczne opowiedzenie się po jednej ze stron konfliktu. Pan doktor Konstanty Radziwiłł do dziś pozostaje wiceprezesem OIL w Warszawie.
3. Brak realnego wsparcia – w tym wsparcia prawnego – akcji „1 lekarz = 1 etat”, całkowity brak reakcji izby na doniesienia medialne dotyczące mobbingu w szpitalach, w których trwała akcja wypowiadania klauzul opt-out. Izba nie potrafiła zorganizować efektywnej pomocy prawnej w szpitalach. Nie było również możliwe zorganizowanie telekonferencji z prawnikami w szpitalach, w których łamane było prawo pracy.
4. Okręgowa Izba Lekarska w Warszawie jako jedna z nielicznych izb w kraju nie rozesłała do szpitali tzw. opt-out pack, będącego rodzajem poradnika dla lekarzy planujących wypowiedzieć opt-out.
Z satysfakcją przyjmuję informacje zawarte w sprostowaniu pana doktora Andrzeja Sawoniego, dzięki którym posiadłem pełnię wiadomości dotyczących zaangażowania Okręgowej Izby Lekarskiej w Warszawie w protest rezydentów. Tak szybkie przesłanie sprostowania uznaję jako jednoznaczne opowiedzenie się izby za działaniami na rzecz środowiska lekarskiego, w tym młodych lekarzy, co jest dobrym prognostykiem na przyszłość.