Dentyści do premiera: stomatologia dostała za mało
Niepoważne traktowanie chorób jamy ustnej.
Zgodnie z planem NFZ na 2018 rok na leczenie stomatologiczne przeznaczono 1,853 mld zł. Po uruchomieniu środków z tzw. rezerwy migracyjnej ta kwota wyniosła 1,911 mld zł. Propozycja na 2019 rok to odpowiednio 1,847 mld zł i 1,908 mld zł z rezerwą. Oznacza to o 5,83 proc. oraz o 2,74 proc. mniej, w ujęciu nominalnym. Tym samym udział stomatologii w kosztach świadczeń opieki zdrowotnej NFZ po raz kolejny spadnie z rekordowo niskiego poziomu w 2017 i 2018 roku – 2,40 proc. – do nowego rekordowo niskiego poziomu – 2,31 proc. w 2019 roku.
Polskie Towarzystwo Stomatologiczne wystosowało w tej sprawie list do premiera i Ministerstwa Zdrowia, na razie bez odzewu. – Występowanie chorób jamy ustnej jest niedopuszczalnie wysokie, jednak zdrowie jamy ustnej nadal nie jest traktowane jako priorytet. Plan finansowy NFZ jest tego wyraźnym dowodem – komentuje na stronie internetowej PTS prof. Marzena Dominiak, prezes Towarzystwa.
Jej zdaniem decyzja o obniżeniu wydatków na opiekę stomatologiczną jest dowodem na niepoważne traktowanie chorób jamy ustnej i brak zrozumienia ich wpływu na zdrowie ogólne.
Jak podaje Watch Health Care, na świadczenie stomatologiczne w publicznej ochronie zdrowia w kwietniu i maju 2018 roku trzeba było średnio czekać 8,5 miesiąca (o 0,7 miesiąca dłużej niż w połowie 2017 roku). Z kolei w przypadku leczenia ortodontycznego okres oczekiwania wynosi około 20 miesięcy.