Elektroniczne zwolnienie z pułapką na lekarzy

Pacjent dowie się, że lekarz pobrał jego dane, choć zwolnienia nie wystawił

Jak informuje ZUS, do zakładu dociera coraz więcej sygnałów dotyczących uzyskiwania przez lekarzy w procesie wystawiania zwolnienia lekarskiego lub jego anulowania dostępu do danych osobowych pacjenta, mimo że finalnie wystawienie lub anulowanie e-ZLA nie zostaje dokończone.

Dla lekarza to niebezpieczna sytuacja, gdyż stwarza ryzyko bezprawnego dostępu do danych osobowych. 

Prezes ZUS Gertruda Uścińska zwraca uwagę na to, że lekarze nie zawsze mają świadomość, że każde działanie w systemie jest odnotowywane oraz że informacja o uzyskaniu dostępu do danych pacjenta jest temu pacjentowi przekazywana.

W sytuacji, gdy lekarz w procesie wystawiania zwolnienia lekarskiego lub jego anulowania uzyska dostęp do danych pacjenta, a następnie nie zakończy procesu wystawieniem lub anulowaniem e-ZLA, pacjent otrzymuje na swój profil na PUE ZUS informację o treści: „W dniu (data) lekarz (imię, nazwisko) o numerze prawa wykonywania zawodu (numer) uzyskał dostęp do Twoich danych, nie zakończony wystawieniem zaświadczenia lekarskiego lub jego anulowaniem”. Dla pacjenta jest to sygnał do zastanowienia się, czy w dniu wskazanym w powiadomieniu miała miejsce wizyta u tego konkretnego lekarza oraz czy w jej trakcie lekarz zamierzał wystawić lub anulować zwolnienie lekarskie. Jeśli tak, to uzyskanie dostępu do danych prawdopodobnie było działaniem prawidłowym. Natomiast w przypadku, gdy wizyta nie miała miejsca i tym samym postępowanie lekarza nie ma uzasadnienia – pacjent może skierować na lekarza skargę do prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych.

ZUS podjął działania, które mają zapobiec wzbudzającym wątpliwości sytuacjom. W IV kwartale tego roku, w kreatorze wystawiania e-ZLA w PUE ZUS pojawi się dodatkowy komunikat, który zwróci uwagę lekarza na fakt, że jeśli wyszuka dane pacjenta bez wystawienia lub anulowania zwolnienia, to informacja o takiej sytuacji zostanie automatycznie przekazana do pacjenta.

INK