Lekarce kazano dokończyć dyżur mimo kontaktu z zakażonym

Rzecznik praw lekarza zapowiada ostre interwencje

W szpitalach łamane są procedury epidemiczne – wynika ze spraw zgłaszanych do rzecznika praw lekarza działającego w Okręgowej Izbie Lekarskiej w Warszawie.
Rzecznik podjęła ostre interwencje w kilku takich sprawach i zapowiedziała działania w razie kolejnych zgłoszeń.
Jak dowiedział się portal podyplomie.pl, niedopuszczalna sytuacja miała miejsce w jednym z mazowieckich szpitali wielospecjalistycznych. U pacjenta oddziału internistycznego wystąpiły objawy wskazujące, że kwalifikuje się on do wykonania testu na obecność SARS-CoV-2. Wynik testu był pozytywny.
Personel, który miał kontakt z chorym, został skierowany do domu na kwarantannę. Z wyjątkiem jednej lekarki. Choć ona także kontaktowała się z pacjentem bez zabezpieczenia w odpowiednie środki ochrony osobistej, została wytypowana do dalszego pełnienia dyżuru. To polecenie służbowe oznaczało, że lekarka będzie przyjmowała nowych pacjentów oraz przygotowywała wypisy pacjentów opuszczających szpital. Jak się dowiadujemy, oddział nie mógł pozostać bez lekarza do czasu zorganizowania nowej obsady.
Zdesperowana lekarka nie chciała uczestniczyć w łamaniu procedur epidemicznych i o sprawie zawiadomiła rzecznika praw lekarza.
Jak czytamy we wpisie opublikowanym na profilu FB OIL w Warszawie, rzecznik praw pacjenta, lek. dent. Monika Potocka, zaapelowała do dyrektorów oraz kierowników oddziałów o zaprzestanie wydawania lekarzom poleceń pełnienia dyżurów i wykonywania świadczeń pomimo kontaktu z osobą zakażoną wirusem SARS-CoV-2 bez odpowiedniej ochrony.
Rzecznik przypomniała zarządzającym o konieczności zapewnienia lekarzom środków ochrony podczas procesu udzielania świadczeń oraz obowiązku przestrzegania zasad bezpieczeństwa pracy.

id