COVID-19 nie znajdzie się w wykazie chorób zawodowych

Aby otrzymać taką klasyfikację, lekarz musi udowodnić, że zakaził się w pracy

Stwierdzenie choroby zawodowej będzie się odbywało na takich samych zasadach jak w przypadku innych chorób zakaźnych – postanowiło Ministerstwo Zdrowia, odpowiadając na apel Naczelnej Rady Lekarskiej. To oznacza, że lekarz musi sam udowodnić, że zakaził się, wykonując obowiązki zawodowe.
Józefa Szczurek-Żelazko, sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, w odpowiedzi Andrzejowi Matyi, prezesowi NRL, wyjaśnia, że zgodnie z obowiązującymi przepisami COVID-19 jest chorobą zakaźną i nie ma potrzeby zmiany przepisów.
Przypomnijmy, że lekarze apelowali o odrębne wpisanie choroby zakaźnej wywołanej SARS-CoV-2 do wykazu chorób zawodowych. Oczekiwali również, że w przypadku gdy na chorobę zakaźną wywołaną tym wirusem zachoruje lekarz albo lekarz dentysta, to przyjmowane będzie, że z wysokim prawdopodobieństwem choroba ta została spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy albo w związku ze sposobem wykonywania pracy.
Statystycznie ryzyko zakażenia wywołanego koronawirusem podczas wykonywania obowiązków zawodowych jest w grupie zawodowej lekarzy i lekarzy dentystów znacznie wyższe niż w przypadku innych grup zawodowych. Ryzyko to zwiększa się jeszcze bardziej, gdy brak jest wystarczających środków ochrony indywidualnej dla lekarzy, a dodatkowo zagrożenie epidemiczne jest nowe – SARS-CoV-2 nie został jeszcze dostatecznie dokładnie przebadany przez naukę pod kątem sposobów skutecznej ochrony przed nim.
– W takiej sytuacji państwo musi stanąć na wysokości zadania i zapewnić lekarzom wszelkie możliwe narzędzia i instrumenty prawne służące do łagodzenia ryzyka, jakie wiąże się obecnie ze sprawowaniem opieki nad pacjentami – apelowała Naczelna Rada Lekarska.
W ocenie samorządu, jednym z tych instrumentów jest właśnie odrębne wyszczególnienie w wykazie chorób zawodowych choroby zakaźnej wywołanej przez SARS-CoV-2 u lekarzy i lekarzy dentystów.

INK